Jeśli się dobrze czujesz , to ja nie widze powodu żeby miało coś Ci się złego stać , w domu też zawsze może się coś stać . Baw się dobrze .

Ja mam termin na 4 luty i nie planuje nigdzie sylwestra ;) raz mogę nie pójść .. wiem że jakbym poszła to tylko bym się męczyła...

Jeżeli jest to impreza domowa w gronie przyjaciół to jak najbardziej , jeszcze się w domku nasiedzisz z dzidzią korzystaj póki możesz .Ja rok temu byłam w 12tc i poszłam na imprezę do kolegi i było super . Oczywiście wszyscy obecni wiedzieli o moim stanie i uważali na mnie a ja bawiłam się super . Miłej zabawy .

Zaraz na pewno Rika się wypowie :) Bez obrazy to nie była wbrew pozorom złośliwość, hehe
A co do sylwestra to pewnie że idź jeśli nie masz żadnych komplikacji w ciąży. Podziwiam Cię tylko bo ja pod koniec to wolałam się zaszyć w domu. Ale nie było to nic dobrego dla mnie.

Marcowa mamusia???

Kochana ja tez jestem marcowa i nigdzie sie nie wybieram,moj J wyjezdza i bede sama a poza tym nawet jakby byl to i tak zostalibysmy w domku,w tym roku nie mam ochoty nigdzie isc,swietowac bede sama w domku...

Zapraszam do klubu Marzec 2011

ja jak bym miała termin na marzec to bym gdzieś poszła ale z racji tego ze rodzę 5 stycznia to siedzę w domu;)

Ja rok temu siedziałam w domu , ale byłam wtedy na 3 tygodnie przed porodem , mi się wydaje ze jednak masz jeszcze troch e czasu do godziny zero i jeśli czujesz się na siłach to idz , potem się nasiedzisz w domu za wszystkie czasy .

jesli byłabym na twoim miejscu,dobrze sie czuła i miała ochote to bym poszła, nikt ci nie karze siedziec tam do rana, mozesz przeciez wypic łyk szampana i wrocic do domu.

Jesli tylko bedziesz sie dobrze czula to pewnie ze idz :) my bylismy z mezem na weselu 11.09 a termin mam na jutro czyli 16.12 :) wiec tez 3miechy roznicy :) i powiem Ci ze przez pol wesela tanczylismy, az sie niektorzy dziwili, skad mam tyle sily hehe ;p no i na poprawinach tez bylismy na nast dzien :)

to zależy od Ciebie :) napisałaś że chciałaś więc idzcie :)
jeśli to impreza u przyjaciółki to chyba raczej będą tam zaufane osoby, jak się byś tak miała bać że zdazy się coś złego to byś nigdzie z domu nie mogła wychodzić.
ja bym poszła, co innego jakaś dyskoteka a co innego impreza wśród znajomych :)