A czy nie od pierwszego dnia ostatniej miesiączki?

Myszko - no wiem, ale podczytuję o rozwoju maluszka a na tym etapie o tydzień, dwa te różnice są ogromne. Do tego dochodzi ważny dla mnie aspekt psychologiczny, gdy ciąża jest zagrożona każdy dzień i tydzień jest na wagę złota, dlatego to dla mnie takie teraz ważne czy to koniec 24tc czy 26 tc, czy będzie 28 czy 30, itd

Dziękuję Kasiu, nie ma to jak matematyka :)

Ja wiedziałam dokładnie kiedy zaszłam w ciąże. dokładnie co do wszystkiego :D Gdy lekarz mi obliczył jeszcze w Polsce to powiedział date - 2tyg. czyli jak byłam w 20tyg. to on mówił , że to był 18tydzień. Ale brałam pod uwage to że miałam mega nie regularne miesiączki wiec nie mógł idealnie wyliczyć. Urodziłam 2 tygodnie po terminie a wiec moja data była idealna no bo wiedziałam dokładnie kiedy zaszłam w ciąże. Różnie to bywa :) Pozdrawiam mumusie! :)

https://www.facebook.com/pages/%C5%9Awiat-mamy-i-dziecka/317362921729490

Ja liczę od dnia miesiączki ostatniej i mój lekarz z położną też. Na 40 też mam ten sam tydzień co z OM wychodzi i tak mam obliczony termin porodu. Na badaniach prenatalnych wyszedł mi termin o 3 dni wcześniej- tak wyliczyło usg

No to wg obliczeń ciąża młodsza o ponad tydzień, patrząc w kalendarz teraz data poczęcia wydaje się prawdopodobna, bo pasują i dni płodne i okoliczności przyrody ;)