Napisz ile stopni masz, łatwiej nam będzie :)

16 stopni pokazuje. ;) ale jest wiatr i słońce.. to ja nie wiem .;d

Przy takich cudach za oknem to masz ciepło na słońcu i dość chłodno w cieniu. Musiałabyś co chwilę coś ściągać, a po chwili zakładać, paranoja ;) Cóż, ja bym ubrała w body z długim, bluza welurkowa lub polarowa i cieńsza kurteczka (ew. body z krótkim, bluzeczka i grubsza bluza na miśku), czapeczka z cieniutkiej bawełny, grubsze spodenki (bez rajstopek), kocyk na nóżki gdy zawieje mocniej i słońce za chmurami się schowa.

Dziękuję bardzo

Kocyk obowiązkowo jeśli pizga tak samo u Ciebie jak i u mnie.... Jeśli bluza lub kurteczka ma kaptur to super, zawsze można go do czapeczki dołożyć.

oki Dzięęki .:):*

Ja już ze swoimi byłam, wyjątkowo przed południem, bo do Kościoła szłam (niebawem Komunia) Za oknem miałam 10 stopni w cieniu, na słońcu zapewne dużo więcej, ale myślałam, że szału macicy przez tą pogodę dostanę. Raz siak, raz srak, przy tym pizgało jak w Kieleckiem.

moja ma 3 msce z hakiem i ubieram Ją tak: czapeczka bawełniana na główkę, body długi rękaw, bluzę z kapturem, legginsy i skarpetki oraz kocyk biorę w razie gdyby zimno się zrobiło lub by wiało...
jeśli jest cieplej to body krótki rękaw na to bluzeczka i tak samo legginsy i skarpetki oraz obowiązkowo czapa.