zadnych powikłań :) mała była taka jak zawsze

Moj maz trzymal dzieci do szczepienia - ja sie rozkleilam emocjonalnie :) Po kazdym szczepieniu byly ospale.

Czemu nie kupisz jej skojarzonej??? Moja nie miała nawet gorączki.

Pamietam to jak dzis .. Rozbieralam syna powoli u lekarza , byl niespokojny , a ja jeszcze bardziej . Glosno plakal , mi rowniez bylo ciezko .

Łatwo nie było ;/ mala miala w nocy goraczke ale dalam czopka i bylo ok. a dzis mija 2 doba po szczepieniu i nadal jest taka troszke marudna . my szczepilismy 6w1 pneupokoki i rotawirusy .

mój mały ok.:) nawet nie zapłakał przy kłuciach,a tez było ich 3.

4-5 godzin po szczepieniu 39 stopni gorączki, noga spuchnięta niesamowicie. Spędziliśmy kilka godzin w przychodni na zbijaniu temperatury i okładach na nodze :(

my szczepiliśmy 5 w 1 żadnych powikłań nie było. Z reguły po szczepieniach 5 w 1 lub 6 w 1 rzadko są powikłania. Ja też płakałam razem z małą

Czemu nie kupisz jej skojarzonej??? Moja nie miała nawet gorączki.My tez szczepiliśmy skojarzoną - infarnix hexa 6w1 - żadnych objawów nieporządanych nie było, obyło sie nawet bez gorączki;) Nie wyobrażam sobie kłuć dziecka 3 razy - po jadnym płacze a co dopiero 3...

Ja szczepiłam też skojarzoną, to jest wydatek 200zł co 2 miesiące (to 100zł na m-c) to nie jest kilkaset złotych na raz. Ja wolę sobie odmówić i jeść byle co a dziecka nie męczyć szczepieniami. Moja była po szczepieniu śpiąca i wieczorem trochę marudna ale zero gorączki czy jakichś opuchnięć.