Koszmar - nigdy więcej...

A ja wspominam bardzo dobrze.Byłam pozytywnie nastawiona, bolało to fakt ale boleć musiało. Nie mam zadnej traumy:)

Koszmarnie. Najgorsze i najbardziej bolesne doświadczenie w moim zyciu.

super, wielki wysilek uwienczony najpiekniejsza nagroda jaka mozna sobie wymarzyc... i nagle mozesz wziasc swoje serce w dlonie, dziwne i pikne uczucie, wiem cukierkowo i bajkowo az sie rzygac chce ale tak naprawde bylo i dalej jest

był straszny , 12h rodziłam a i tak pod sam koniec zdecydowali , że jednak sama nie dam rady i zrobili mi cc , czułam się jakbym przeżyła dwa porody , gdy zobaczyłam córcię byłam najszczęśliwsza na świecie. Raczej już dzieci nie planuję.

Hmm pierwszy wspominam ok,bylo to juz daaawno wiec juz Nie pamietam bolu,drugi tez spoko choc bolalo jak jasna olercia ;D no ale wiadomo,bolec musi na porodowce juz w myslach krzyczalam ze juz nastepnego tak szybko Nie chce,jak juz to za 5 lat!!! :D ale pomimo wszystkiego to Piekne wspomnienia narodziny dziecka to cud ;) taki maly kochany placzacy cud ;)

mój poród był 12godzinny zakończony cc, bóle krzyżowe i skurcze miałam mega bolące, ale teraz jak wszystko minęło w sumie wspominam nie najgorzej, mogłabym nawet rodzić drugi raz (za pare lat ;p)

Pomimo tego, ze meczylam sie od 5 rano do prawie 21 wieczorem, powiem szczerze, ze juz nic nie pamietam i bardzo milo wspominam... Jestem szczesliwa, ze maz mogl w tym uczestniczyc i ze mialam bardzo fajne polozne, ktore bardzo mi pomogly... Aczkolwiek nie sadzilam, ze urodze tego samego dnia :)

obydwa- lajtowo :)