Kochana pozytaj....nie jesteś sama!!!

 http://www.40tygodni.pl/Category/015/2,8554,Nie_wiem_czy_moge_o_takie_rzeczy_pytac_ale_jak_to_u_Was_z_seksem_po_porodzie.html

Oj tak...

Niestety...

Ja to ja,ale gorzej z mężem...Już mi go trochę szkoda,mam nadzieje,że kiedyś to się zmieni i wróci do stanu sprzed ciąży...

Każda kobieta reaguje inaczej. Nie mam tak częstej ochoty na sex jak przed ciążą, czego przyczyna zapewne jest potworne zmęczenie ;D))....kiedy jednak mam ochote "poszaleć" mówię o tym mężowi (w fajny sposób) no a finał bywa różny ;D))

Podobało mi się kiedy mój mąż nie nalegał po porodzie , był cierpliwy i wyrozumiały ( chyba , że miał in ą ;D))), a ja miałam taki poród i byłam tak pozszywana ,że bardzo długo bałam się bólu ;((  ale zauważyłam , że w miarę jak zaniedbujemy nasza intymność...pojawia się miezy nami dziwny dystans;//

P.S moja siostra ma podobnie jak Ty więc to chyba normalne ??

moim zdaniem nie tyle porod co tabletki ja uzywalam kiedys 3rodzaje tabletek i po kazdych wogule nie mailam ochoty,.

u mnei w pierwszej ciazy miala taka cholerna ochote ze moglabym zajechac meza a teraz w drugiej to masakra nic mis ie niechce

:( Bardziej wybujałym życiem intymnym mogłyby się pochwalić nawet dżdżownice.

ja nie biore zadnych tabletrk ale ja juz sie bzykalam miesiac po hehe:P troszke sie zmienilo bo kiedys bylo czesciej a teraz troche mniej hehe

A u mnie sie wlasciwie nic nie zmienilo,moze tyle,ze jest spokojniej ;)

U mnie się nic nie zmieniło, w ciąży było z tym trochę gorzej, a teraz znowu mam ochotę, może nawet wiekszą, ...tyle że sposobności brak... ;)

he he u mnie tak jak u canyon :) ochota jest , czasu brak :)

przykre ale prawdziwe ... dla mnie sex mógł by nie istaniec drogie Panie !!! ale problem w tym, ze mam bardzo wymagajacego partnera, ktory nie daje za wygrana:(