WSZYSTKO wyzej ywmienione :) nie ma takiej odpowiedzi 

glownie kolczyki,nie lubie chodzic 'obwieszona' .

Z/g na 8 mm tunele-nie nosze kolczyków-przez te 5 lat jak je mam-przez chwilę nie żałowałam, że nie mogę założyć "normalnych"

uwielbiam za to branzoletki, z ćwiekami, drewniane, plastikowe, czasem skóra... zawsze srebrne, czarne, brązowe czasem niebieskie :) Duuuże :) :)

kolczyki na twarzy, kolczyki w uszach - duzo ich, no i bransoletki, zegarki S.T.A.M.P.S i pierscionek jakis:D 

Faktycznie zapomnialam pepe  xD sama napisalam ale odp do wyboru juz takiej nie dalam;)

Zaznaczylam kolczyki, bo je lubie najbardziej i nie da sie o nich z tego powodu zapomniec (mam zawsze).W bizuterii sypiam b.sporadycznie - nie lubie. Nosze wszystsko z powyzszych po za pierscionkami, za ktorymi nie przepadam.

Uwielbiam duże, niebanalne kolczyki. Z drewna, filcu i innych nieszlachetrnych materiałów. Bez kolczyków czuję się goła - a teraz niestety muszę bardzo uważać bo maleńki zaczął sie nimi ostatnio bardzo interesować;) Złota nie lubię - jedynie obrączka, co i tak było dla mnie dużym wyzwaniem zwłaszcza że nie znoszę pierścionków. Srebro - tylko na wyjątkowe okazje, poprostu nie w moim stylu.

ja tez lubie wszystko ale nie za duza nie obwieszam   sie jak choinka i mam kolczyk w nosie:))

Lubię wszystko ale na codzień mam tylko pierscionek zaręczynowy i obrączkę , a w uszkach małe koczyki. Jak gdzieś wychodzę to wtedy muszę mieć wsztsko dopasowane od stóp do głow :) Nawet ćwieki w butach  uszą mieć ten sam kolor co biżuterja  to jest takie  moje zboczenie 

nic nie zaznacze bo nie jestem w stanie jednej odp wybrac.Uwielbiam kolczyki,branzoletki  zegarki srednio ale jak juz zaloze to razem z branzoletka.Mam multum wszystkiego,zlota najmniej ,srebra dosc duzo(najwiecej naszyjnikow-prezenty) ale nie nosze teraz przy malym.najwiecej dobrego badziewia.no ale mam umiar i nie obwieszam sie jak choinka :)