czulam uuuulge,szczescie i satysfakcje ze w koncu urodzilam swojego 4.5 kg syna!:)

rozpłakałam się :)

Spaaaać, ludzie dajcie mi spać :D To była moja reakcja po 12 godz prób porodu, który był zakończony cc. Przewieźli mnie na salę, napisałam kilka smsów, że już po i poszłam w kimę...do czasu kiedy znieczulenie nie puściło :) Jak się obudziłam to zastanawiałam się jakim cudem nosiłam w sobie 4.5kg dziecko :)

Ja byłam w totalnym szoku.

ja to samo. bylam w takim szoku , ze gapiłam się tępo chyba z 5 minut w sciane

Szczęśliwa byłam :)

Ulgę i już nie myślałam o bólu zszywania czy tego że przez 3 dni nie będe mogła się bezboleśnie ruszać bo wiedziałam że już po wszystkim że mam swojego skarba i że z dnia na dzień będzie coraz lepiej

Czułam się tak zajebiście tak mega szczęśliwie tak normalnie czułam się że mogę wyskoczyć z Burneiką na walkę i go pokonać jednym ciosem, mimo ponad 22h porodu ;D

odnośnie jedzenie . urodziłam o 4.33 nad ranem , tez bylam mega glodna. powiedziałam wiec mojemu mezowi by przywiozl mi cos do jedzenia jak znow do mnie przyjedzie. przyjechal kolo 11.00. ja już ucieszona ze wkoncu cos zjem , a ten daje mi male chipsy ;]

Popłakałam się a później z niedowierzaniem patrzyłam na mojego syna, że taki wielki i że lekarze pomylili się o kg