Wg opakowania i ... zapotrzebowania. A przybiera na wadze?

Na opakowaniu masz uśrednioną porcję dla przedziałów wiekowych.Mój był karmiony mieszanie i zjadał od 60 do nawet 110 ml w pierwszych dwóch tygodniach.

Moja ma ponad dwa tygodnie i zjada różne porcje, 6-7 razy na dobę od 60 ml do 100 ml, zależy czy jest bardzo głodna. Czytałam gdzieś, że w pierwszym miesiącu dzieci powinny jeść 90-110 ml, tak mniej więcej

No właśnie jeszcze nie sprawdziliśmy czy przybiera na wadze, ale musimy to nadrobić. Boję się że mogę go przekarmić i mam masę wątpliwości, pewnie przez to że to moje pierwsze dziecko i tak każdy w rodzinie chce dobrą rad,ą posłużyć. Nawet nie wiedziałam że taki będę miała problem z tym karmieniem. Zawsze wydawało mi się że pierś i nic innego przynajmniej przez pierwsze dwa-trzy miesiące. A tu jednak klapa :(

Też miałam problem z karmieniem, teraz już w ogóle pokarmu nie mam chociaż próbowałam odciągać laktatorem nawet ale najwięcej ile udało mi się "wydobyć" to 10 ml... Nie ma się co martwić na razie, że przekarmisz dziecko mm, ja daję mojej na żądanie (niby powinno się karmić co około 3 godz. ale ona i tak właśnie takie sobie robi przerwy) i prawidłowo przybiera na wadze, nawet trochę za mało według mojej położnej... Zapisuj sobie godziny kiedy je i ile wypija, będziesz spokojniejsza

Pamiętam jak mi położna w Szpitalu powiedziała żeby na początku podawać Dziecku mleko analogicznie do wieku, tzn. jak ma 3 doby to 30ml, 4 doby = 40ml, w piątym dniu 50ml itd. Ale u mnie się to nie sprawdziło, córeczka miała z dwa tygodnie i wypijała góra 60ml.

Kacper w pierwszym tygodniu zjadła około 60 ml, ale każde dziecko jest inne :)Na początek jak jeszcze nie wiedziałam ile zje to robiłam po 90 ml (tak jak pisało na opakowaniu) i stwierdziłam, że jak zje i dalej będzie głodny to dorobię i będę wiedziała na przyszłość ile robić :)
Nie bój się, nie przekarmisz dziecka, bo ono je tyle ile potrzebuje. Najważniejsze, żebyś tylko nie wpychała na siłę, jeśli zostawi trochę ;)

Dzięki za słowa otuchy :) przydały się bardzo :) sama nie wiem od czego czy przez to moje nieudolne karmienie czy może jeszcze przez hormony ale łapię się na tym, że chce mi się płakać. Ja też czekam na laktator żeby sprawdzić ile mam tego pokarmu ale jeszcze nie przyszedł... to nawet nie wiem ile mogłam mojemu synkowi zaoferować.

nawet laktatorem nie sprawdzisz ile masz pokarmu bo laktator tak dobrze nie "ssie" jak dziecko, i nawet jesli laktatorem ścia gniesz 10 to nie znaczy ze nie masz pokarmu. Tak małe dziecko może wisiec na cycku cały czas, to jest tzw. karmienie na żądanie, musi sobie po prostu uregulować ilość pokarmu, masz dziwna położną, że Ci tego nie powiedziała. To że sie maluch nie najada można dopiero stwierdzić po tym ile przybiera a nie po tym ile czasu wisi na piersi. Moje dziecko do ponad 2tygodni chciało cały czas a pięknie przybierał. A to czy ty to wytrzymasz zależy tylko od Ciebie ale dziecko ma prawo być cały czas przy cycku. Ono nieraz potrzebuje po prostu bliskości i wcale nie je tylko "mulda" sobie cycusia.