« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marzycielka1983
marzycielka1983

2012-04-24 19:48

|

Pozostałe

Jaka jest Wasza sytuacja mieszkaniowa?

W ostatnich dniach tu na portalu było kilka historii o kłopotach dotyczących mieszkania z rodzinką.
Generalnie każdy woli być na swoim, ale nie wszyscy mają taką możliwość. Jedni wolą mieć rodziców blisko i liczą na życzliwą pomoc, inni jak najdalej, żeby się nie wtrącali.

My mieszkamy z babcią męża, teściowie niedaleko wybudowali dom i miała się przenieść razem z nimi, ale została.(starych drzew się nie przesadza) Mi tam ona nie wadzi, choć czasami jest złośliwa i maż się denerwuje, ale i tak jest lepsza niż teściowa, która jest młoda i lubi wtrącić swoje 3 grosze, wszystko zawsze wie lepiej. Swoich rodziców mam daleko, szczególnie mojej kochanej i bardzo mądrej mamy mi tu brakuje, ale tak już musi być.

A jak jest u Was?

Odpowiedzi

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
loonah

A my mieszkamy nie dość, że z rodzicami M, to jeszcze z jego 90-letnią babcią. Kiedyś mu nie wierzyłam jak mówił, ze babcia jest gorsza niż hitlerowiec... Pomieszkałam - uwierzyłam. Były z nią jazdy od lata, przez całą zimę, teraz się uspokoiła, ale czy na długo to się okaże. Mamy w planach osobny dom, ja najlepiej choć kilka km od nich, ale póki co to kwestia dalekich planów, choć miło już sobie pooglądać projekty domów ;) 

Ja jeszcze mieszkam z rodzicami, ale remoncik idzie pełną parą, czyli myślę, że po wyjściu ze szpitala będziemy szły do siebie z córeczką :-) Ale rodziców mam korytarz obok ;-) także pomoc będzie blisko (szczególnie, że bardzo się przyda, bo będziemy z malutką same) ale jednak swój kącik będziemy miałay ;-P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marjah

Mieszkam ze swoim :) Jego rodzice nie żyją , a moja mama jest jakies 1336km ode mnie. 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monikak91

zazdroszczę tym które mają teściową daleko;p

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewakamila95

niestety jesteśmy niepełnoletni i mieszkamy jeszcze osobno, mam nadzieje ze jesli bedzie nam sie dalej układac (tak jak teraz) to za dwa lata wezmiemy slub i ulozymy sobie zycie. potem przyjdzie czas na 2 dziecko moze ;p mieszkanie z rodzina ma wady i zalety, ale nie moge narzekac bo gdzyby nie rodzice nie skonczyłabym szkoly :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dusienka88

Mieszkamy na swoim, ale  w dniu porodu teściowa przyjechała do nas do UK na stałe.. czyli mieszka z nami.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
em3
em3

do niedawna mieszkałam osobno w moim mieszkaniu, 2 klatki dalej od moich rodziców. teraz mieszkam u mojego faceta, blok obok jego mamy. do moich rodziców mam 15 km. planujemy powrót do mojego rodzinnego miasta, ale nie aż tak blisko rodziców, jak do tej pory ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
veronika

Póki co z moimi rodzicami ale buduje się domek całkiem niedaleko...jakies 5 min autem :))))

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamagosia84

My mieszkamy osobno,ale niestety niedaleko bo tylko 500 m od nas mieszka teściowa :/ :/ A moja kochana mama aż 350 km ode mnie :( :(

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ula24

A ja jak dowiedziałam się o ciąży to przeprowadziłam się z mężem z osobnego mieszkania daleko i od rodziców i od tesciów do mieszkania też osobnego w domu moich rodziców. Tam nikt by mi nie pomagał przy dziecku, nie znałam tego miasta i źle mi tam było, teraz mam rodziców przy sobie i jest mi z tym dobrze:)

Twój komentarz