Raz przyniósł mi różę bez okazji, a i raz po urodzeniu Młodej przygotował ładnie pokój na nasze przyjście rozwieszając baloniki oraz kupując 11 róż (Wiktoria urodziła się o godzinie 11:00). :)

Raz jak wrocilam z Pola z Polski zastalam posprzatane, pachnace mieszkanie, zrobil pranie i ugotowal kolacje. Bylam w szoku. Chyba musial sie stesknic :)

Wyjechał służbowo na 4dni. Miał wrócić w niedziele. W sobotę koło 17 zadzwonił żeby pogadać po czym powiedział,ze kończy bo idzie na basen. Za 5godzin był w domu. Miał do przejechaniu ponad 300km. Olał wypasioną imprezę służbową na rzecz wieczoru spędzonego ze mną:-)

Przez tydzień dzień w dzień witał mnie bukiecikiem kwiatów :)

Wróciłam z pracy w swoje urodziny,juz od drzwi leżały płatki róż,na stole stało wino, czekoladki, a naokoło serce ułożone z kwiatów, romantyk się w nim odezwał.Bardzo miło mnie wtedy zaskoczyl;)

syna :D

Ojj miałam mnóstwo takich niespodzianek. Od kolacji poczynając, przez bezokazyjne kwiaty i czekoladki, po sprzątanie mieszkania. Największą jednak niespodzianką było kiedy w moje urodziny ( chodziłam jeszcze wtedy do Ogólniaka) zamówił ogromny bukiet róż z dowozem do mojej klasy lekcyjnej a wraz z nim dostałam czekoladki z Wedla w kształcie serduszka. Żeby było ciekawiej zorganizował to będąc u mnie na weekend a urodziny miałam we wtorek ( mieszkaliśmy 140 km od siebie i w dniu urodzin nie mógł ze mną być). W klasie dostałam wielkie brawa a sama miałam takiego buraka na twarzy, że szkoda gadać, ale było to miłe i nieoczekiwane.:)

były to zaręczyny, zabrał mnie do Krynicy Zdrój do hotelu który ma komnaty normalnie jak z bajki, czułam się jak księżniczka hehe do tego jakposzliśmy na spacer to był dziwnie tajemniczy i pisał smsy jak wróciliśmy to w komnacie było pełno płatków róż świece, szampan, owoce, cukierki, a na łóżku było serce z płatków róż a w środku pierścionek zaręczynowy:P

po kłótni przyjechał do mnie do domu o 2 w nocy napity w try pizdy :D większą on miał gdy się obudził i zobaczył że mam czerwone włosy przez długi czas się wykłócał że nie mogę a ja na złość po kłótni się przefarbowałam xD

a i zapłodnił mnie dokładnie nie wiadomo kiedy :P