niestety wczoraj zmierzyłam :| teraz włączyłam tryb "będę się martwić potem". a w trakcie to chyba zajrzeć tam to tylko z lusterkiem :p

Co ty podczas parcia idzie podejrzec ;) Sie nadchylilam (ale mialam niewielki brzuch ;) Raz tak zrobilam, ale polozna nakrzyczala, ze mam zacisnac oczy, bo mi zylki (czy cos tam) popekaja. Ale katem oka dostrzeglam ;) I sie nie martw, tak to urzadzone, ze przechodzi jakims cudem ;/

Przy ostatniej wizycie zapytalam lekarza, co wplywa bardziej na ciezkosc porodu: obwod glowki czy waga. Odpowiedzial, ze i to i to jest wazne, a na przebieg porodu ma wiele czynnikow. Owszem jest taki poglad, z ktorym trudno sie nie zgodzic, ze jak glowka przejdzie, to i reszta juz pojdzie. Wiec obwod glowki jak najbardziej wplywa. Ale czasem sie zdarza, ze glowka nie za duza, ale dziecko ma ja zadarta jakby w gore i wtedy jest to utrudnieniem dla rodzacej. Takze jednoznacznej odpowiedzi nie ma...

Mój synek jak się urodził ważył 3235kg a obwud główki miał 33cm

Pozdrawiam;]

córa urodziła sie z waga 3100 i obwodem głowki 34 a synek waga 2070 i 30cm :)

moja córcia nie pomogła mi przy porodzie, nie dość że miała obwód 36cm a ważyła 2800 , to na dodatek nie ułożyła się odpowiednio. ale dałam radę , choć jestem drobna. dacie radę!!!!

Moj synus mial obwód 34cm  a ważył 2900  :))

a moj synek miał obwód 33cm i ważył 3300:)))

1. corcia - waga 3260 g i obwod glowki 34 cm.

2. corcia - waga 3480 g i obwod glowki 35 cm.

3. corcia - waga 3820 g i obwod glowki 35,5 cm. Mala w fazie partej utknela mi glowka, potem ramionami. To byl moj najciezszy porod. Niby glowka nie az tak duza, ale wg slow poloznej mala miala szeroka czache. No i co gorsze, nie byla w ogole przygotowana do porodu, tzn. na godzine przed narodzinami jeszcze byla wysoko glowka, nie obnizyla sie... stalo sie to dopiero na pol godz. przed narodzinami. I potem utknela sobie. Parcie trwalo bardzo dlugo... ale nie bede opisywala, bo po co. Skonczylo sie dobrze i to najwazniejsze.

"Owszem jest taki poglad, z ktorym trudno sie nie zgodzic, ze jak glowka przejdzie, to i reszta juz pojdzie."

Niestety... u mojej trzeciej corci, jak widac, ta teoria sie nie sprawdzila. Najpierw utknela glowka, a jak przeszla glowka to utknela ramionami...