no według mnie "zanim odejdą wody" i obie (bądź co bądź) wersje "kac vegas" :D

dzień świstaka :D

'Nietykalni', francuski film z zeszlego roku :) na koncu ja sie upłakałam co prawda, no ale ja to ja ;p ale caly film ryłam ze smiechu

"Nie zadzieraj z fryzjerem". Ja już na samym początku filmu poleciałam do łazienki... ;p

Vinci - to polski film, naprawdę świetny! :)

a ja polecam francuski film dalej niż północ!dla mnie rewelacja:)

chyba akurat pasujące do forum... oglądałam ostatnio "Jak urodzić i nie zwariować" z zeszłego roku polecam bo naprawdę fajna komedia:) trochę romantyczna :)

aż musiałam go obejrzeć i owszem... śpiewające drzewo:D dwa razu go już oglądałam i za każdym razem śmiałam się równie głośno i do łez:D