michałów , błażejów i filipów teraz jest od groma..... potem w szkole po 5 takich samych imion :D

Ja swojego nazwę Kevin :)

kevin sam w domu :D

Jal słyszę imię Błażej, to wyobrażam sobie taką mega ropuchę, jak siedzi na listku i mówi "Błaaa......żej". Powaga.

Mi się najbardziej podoba Błażej, ale to może dlatego, że mój mąż ma tak na imię.

PS. Do Izaboo - zapewniam Cię, że do ropuchy to on ni trochę nie jest podobny 

z w.w to Filip lub Paweł

Michałów wcale nie tak dużo hi hi Wiem coś o tym, bo mój syn chodził do przedszkola, teraz szkoły, z imieniem Michał jest i był jedyny w grupie  Wg mnie to teraz same Filipki biegają

ja jak bede miala synka to chciałabym nazwac go albo Jasiu albo Bartek

wez Michała, Filip oklepane teraz a Michał przepiekne

Moj malutki bedzie Alanek