JA KUPIŁAM TAKIE STANDARDOWE DREWNIANE I JEST SUPER. MAŁY CHĘTNIE W NIM JADA.

Mikolaj mi przyniesie standardowe drewniane rozkladane ze stoliczkiem, ktore wystarczy do 6 roku zycia. Nie potrzebuje udziwnien, hustawek i innych bajerow. Posilek to nie zabawa.

ja będę patrzyła na to, czy krzesełko da się złożyć, ponieważ mam mało miejsca w domu. Na cenę - na allegro na przykład jest krzesełko za ponad 1400zł ;) więc lekka przesada. Takie za 300-400 też są drogie, jakieś bajery przy krzesełkach cieszą chyba tylko rodziców. Co nie znaczy, że wygląd nie ma znaczenia. No i na regulację, to wydaje mi się istotne

Tak naprawde musisz zwrocic uwage na wlasne oczekiwania wobec krzeselka :)
Ja z gory wiedzialam,ze ma byc wysokie (zeby dziecko siegalo mi do stolu barowego w kuchni), plastikowe (bo sklada sie na plasko i nie zagraca),ze zdejmowana tacka oraz z regulacja odstepu tacki od dziecka (zeby latwiej sie czyscilo, a regulacja jest wygodna), bez jakich kolwiek bajerow (bo krzeselko ma sluzyc do jedzenia,a nie zabawy jak dla mnie), no i wolalam krzeselko bez kolek, chcociaz z perspektywy czasu jak by mialo krzeselko kolka to by mialo, a ze nie ma to ok ;)

Zuzia na gwiazdkę dostanie standardowe drewniane krzesełko, które znajomy mamy sam zrobił

Dziekuje za podpowiedzi.
Tak sie zastanawiam nad krzeselkiem drewnianym z Ikea - czy ktoras z Was je uzywala? nie ma ono regulowanej wysokosci tylko standardowa, ale do standardowego stolu chyba tez sie nada.

Moja kolezanka ma krzeselko z ikei co prawda plastikowe nie drewniane http://www.bangla.pl/meble-wyposazenie-domu/dla-dzieci/krzeselka-do-karmienia/ikea-antilop-krzeselko-do-karmienia-p2346.htm (opinie na stronce potwierdzaja zadowolenie kolezanki), ale jak w nawiasie wspomnialam jest bardzo zadowolona ze wspolpracy.Wg niej ikeowskie rozwiazania sa bardzo praktyczne przy tym budowa jest prosta i spelniajaca oczekiwania.Tak wiec jesli krzeselko ktore wybralas spelnia twoje oczekiwania to mysle ze bedziecie zadowoleni :).

ja osobiście jestem za plastikowymi na kółkach. nie ma problemu z przemieszczaniem krzesełka, i mają moim zdaniem lepsze podstawki na jedzenie bo nie są takie płaskie i mniejsze ryzyko że dziecko wyleje na siebie zupkę jak bd chciało samo jeść :)

ja mam plastikowe, chciałam żeby było rozkładana na stolik i krzesełko, miało 5-cio punktowe pasy bezpieczeństwa, materiał zdejmowany do prania i żeby można było regulować oparcie żeby nawet maluszek który sam nie siedzi mógł w nim leżeć.

Ja jeszcze nie wiem jakie bede kupowac, ale wiem, ze najwazniejsze jest przy krzeselku, zeby bylo regulowane oparcie, i zeby "roslo razem z dzieckiem" tzn, zeby mialo podstawke pod nogi, ktora wraz ze wzrostem dziecka mozna obnizac- ma to bardzo duze znaczenia dla kregoslupa i postawy dziecka.