« Powrót Następne pytanie »

2012-09-08 14:49

|

Pozostałe

Jakie mam szanse?

Piszę bo chciałabym się was poradzić czy rok rozłąki można przetrwać ? ( z pól roku zrobił się rok) i jak to zrobić , żeby żyć normalnie?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
minka92

można przetrwać i nawet 5 lat , wszystko zależy od tego jakie uczucie jest między wami :)) chociaż uważam że jest to dla bardzo silnych ludzi , myślę że ja nie dała bym rady nawet pół roku nie jestem na tyle wytrwała...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
iza1989

To tylko Ty powinnaś wiedzieć czy dasz radę to przetrwać. No jak się kocha to logiczne że się da. A jak...? Hmm... Dziwne pytanie jak dla mnie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
milka88

Jak jest skype to można przetrwać. Zawsze to jakiś kontakt, lepszy niż przez telefon, smsy.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
milka88

To tylko Ty powinnaś wiedzieć czy dasz radę to przetrwać. No jak się kocha to logiczne że się da. A jak...? Hmm... Dziwne pytanie jak dla mnie.
no dziwne...

"Jakie mam szanse?" co mamy ci powiedziec? nie ma zadnych szans, już szukaj nowego tatusia dla dziecka? Boże nie ty pierwsza i nie ostatnia zostalas sama- bo facet pojechał do pracy żeby WAM było lepiej...Użalasz się nad sobą a co mają powiedzieć mamy które zostały porzucone w ciązy i muszą sobie radzić same? nie tylko przez poł roku, rok... Masz maleństwo w brzuchu które powinno być teraz najważniejsze.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ania1883

Ja osobiście nie wierze w związki na odległość i na pewno bym nie pozwoliła mojemu mężowi samemu wyjechać zresztą on mnie też by nie pozwolił wyjechać samej, zresztą mojej znajomej małżeństwo nie przetrwało próby czasu jej mąż teraz ma inną rodzine i dwie córeczki.
Przepraszam że tak mówię ale to jest moje zdanie

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
brunette88

ludzie sie od siebie odzwyczajaja... i jesli sa silni w swych uczuciach to zakochuja na nowo a inni sie rozchodza zalezy od uczuc... musisz zaczac zyc swojim wlasnym zyciem bo inaczej sie zameczysz no i pamietaj ze masz dla kogo :) nie takie ludzie mieli problemy :)

To tylko Ty powinnaś wiedzieć czy dasz radę to przetrwać. No jak się kocha to logiczne że się da. A jak...? Hmm... Dziwne pytanie jak dla mnie.
no dziwne...

"Jakie mam szanse?" co mamy ci powiedziec? nie ma zadnych szans, już szukaj nowego tatusia dla dziecka? Boże nie ty pierwsza i nie ostatnia zostalas sama- bo facet pojechał do pracy żeby WAM było lepiej...Użalasz się nad sobą a co mają powiedzieć mamy które zostały porzucone w ciązy i muszą sobie radzić same? nie tylko przez poł roku, rok... Masz maleństwo w brzuchu które powinno być teraz najważniejsze.
nie musisz się tak unosić bo to akurat mam gdzieś. Każdy inaczej wszystko przeżywa więc jakbys byla na moim miejscu może nie byłabyś taka mądra.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28

ja przezylam rok rozląki z moim W. i wszystko jest dobrze :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marynia

To tylko Ty powinnaś wiedzieć czy dasz radę to przetrwać. No jak się kocha to logiczne że się da. A jak...? Hmm... Dziwne pytanie jak dla mnie.
no dziwne...

"Jakie mam szanse?" co mamy ci powiedziec? nie ma zadnych szans, już szukaj nowego tatusia dla dziecka? Boże nie ty pierwsza i nie ostatnia zostalas sama- bo facet pojechał do pracy żeby WAM było lepiej...Użalasz się nad sobą a co mają powiedzieć mamy które zostały porzucone w ciązy i muszą sobie radzić same? nie tylko przez poł roku, rok... Masz maleństwo w brzuchu które powinno być teraz najważniejsze.
nie musisz się tak unosić bo to akurat mam gdzieś. Każdy inaczej wszystko przeżywa więc jakbys byla na moim miejscu może nie byłabyś taka mądra.
kurde, ale jeśli wiesz że nie dasz rady, to czemu z nim nie pogadasz? postawił Cię przed faktem dokonanym? nie zapytał o zdanie? nie czaje. Przecież nikt Ci nie powie czy przetrwacie czy nie, bo każdy człowiek jest inny, a co za tym idzie każdy związek.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aga77

Założyć skypa, odwiedzać się wzajemnie, pisać, dzwonić...
Czas szybko minie- zobaczysz! Będzie przyjeżdżał na urlop i święta? Czy bity rok będzie siedział?