moja córcia jadła bobovitę lub gerbera...hipp z kolei jej nie podchodził...ale jakoś od 8 miesiąca je juz domowe obiadki...nie kupuję słoiczków:)

A moja córa nie ma upatrzonej marki, je wszystko co jej smakuje, chociaż ostatnio nie za bardzo smakuje jej cokolwiek o nazwie obiadek czy zupka ;/ ooo chyba ze jest to grysik na rosołku. Ogólnie mamy chwilowy zastój z jedzeniem obiadków. Deserkiem i uwaga piętką z chleba nie pogardzi, z kolei po wprowadzeiu do buzi łyżeczki ze szpinakiem mogłaby brać udział w zawodach plucia na odległość. U nas jest odwrotnie mała jak poczuje jakieś grudki to zaraz ją podnosi na wymioty.

my sloiczkow nei kupowalismy tylko gotowalam wiec nei moge sie pochwalic

Tylko czasem jakis owoc ze sloiczka ale wtedy pierwsza lepsza firma oby owoce byly dobre

U nas początki były ze słoiczkami i wszystko jej smakowało niczym nie pluła ....a teraz gotuję jej sama :))) i też je aż uszy się jej trzęsą  .....ze słoiczków dostaje tylko czasami deserki .....

Moja corcia nie uznaje zadnych papek i sloiczkow dla niemowlakow... :/ 

Srednia cora natomiast przez krotki okres czasu lubila sloiczki Hippa, Alete i Alnatury. 

ja na razie dawałam tylko owoce i wszystko jedno z jakiej firmy był słoiczek - krzywi się, ale wcina równo

Moj je wszystkie jedzonka :D

U nas to niestety a moze i stety dobor sloiczkow jest kaprysem Martyska.Jest wybredniakiem :) Generalnie glownie sloiczkowe kupuje owoce,a warzywka robie sama bo mu najbardziej smakuja.Gerbera np uwielbia gruszki,ale jabluszek czy bananow za chiny ludowe nie zje.Bobovita z koleji podchodzi mu w wersji 3-owocowej marchewka,brzoskwinka i cos badz marchewka,morelka i cos,ale nie zje bobovitowej serii jagody z czyms czy rowniez bananow.Bobovity uwielbia tez takie deserki w plastikowych kubeczkach i nie tknie owocow z dodatkiem kaszki.Babydream mu chyba jeszcze nie dawalam,hipp znowu lubi w szczegolnosci banany.Taki sam cyrk mamy z soczkami.A co do sloiczkowych warzywek to bardzo mu smakuje hipp-a dynia,a marchewki z ryzem czy samej marchewki zadnej nie tknie po za robiona przeze mnie.

moja Sarunia nie wydaje się preferować bardziej żadnej. za to ja zazwyczaj dokańczam po niej i uwielbiam gerbera wszystkie.

owoce z hippa lub bobovity , a obiadki domowe od mamusi :) bo z kupne nie za bardzo mu smakowaly .