Ryba po grecku
Pierogi
Uszka +Barszcz
Sałatek kilka
Kutia
Śledzie w Oleju
Śledzie po Japońsku
Chleb
Kompot z suszonych owoców
Łazanki
Krokiety
Chyba wszystko :)

Na Migrenowym stole zagości:
Opłatek
Karp smażony (dzwonki)
Karp gotowany w warzywach ( dzwonki)
Barszcz z uszkami
Grzybowa z łazankami
Kapusta z grzybami
Makiełki jak mówi Farben, Kutia jak mawiam ja.
Weka.
Na Mańkowym stoliczku zagości:
Opłatek
Łosoś pewnie upiekę we folii
Delikatny barszczyk.

Dla wszystkich kompot z suszu z goździkami i skórkami pomarańczy :)

Niby mało a i tak roboty w kuchni co nie miara, bo jeszcze śledź, sałatka, piernik, sernik, bigos - to obowiązkowo na Święta oprócz tego co na Wigilijnym stole.

Zapomniałam o sałatkach ale one nie są na stole tylko w lodówce wiecie jak komuś się zachce to bierze:)no i ciasta to obowiązkowo sernik,makowiec muszą być.Kurde chyba moja mama jakoś inaczej to robiła nigdy wszystkiego nie dawała na stół tylko stopniowo:)

Podstawa czyli smażony karp,śledzie w wielu odmianach (w ketchupie,w śmietanie,w occie i oleju)Sałatki również w wielu wersjach (z ananasem,jarzynowa,śledziowa)Barszczyk,pierogi z grzybkami i kapustą,uszka(do barszczyku),rybka po grecku,ziemniaki faszerowane(to różnie,w zależności od upodobań) i wiadomo kompot z suszu,i duuuużo różnych ciach :)

AAAAAAAA u nas na Śląsku to baton albo lynga:))))))))))))))))chałka to chałka-mleczna ależ się teraz uśmiałam:))))

Chciałam napisać jeszcze, że i tak nikt nigdy nie dał rady zjeść wszystkiego i makiełki vel kutia zawsze zostaje na "przed pasterką" ;)

A grzańca po Wigilii również chętnie się popija ;)