Pamiętam, że u nas zawsze to tak wychodziło. 5 posiłków dziennie co 3-4h. Chyba, że przespał to np. nie dostawał podwieczorku, ale po obiedzie kolację.

Jak zaczełam wprowadzać posiłki to o stałej porze dostawał owoc lubdeser lub mini obiadek a reszte pił mleko, potem z jego wiekiem miał 2 stałe posiłki a cos ok 10-12 miesiaca(w tym okresie miał 2 drzemki) jeżlei godzinowo nic nie przespał to zazwyczaj po przebudzeniu pił mleko, po ok 2 h jadł śniadanie, potem ok 3 h był jakis deserek, owoc itp, przed spaniem o 12 było znów mleko, potem po ok 3 h był obiad, jak wstał, potem było mleko do drugiej drzemki,potem jakas przekaska, potem kaszka na noc. Jak był malutki to wiadomo że tych posiłków było mniej, w małych ilościach i zawsze trzeba było zmieścic sie pomiedzy mlekiem a spaniem. Tak miej wiecej wygladało u nas jak opisałam, potem jak syn zrezygnowała z kaszy na noc dostawał kolacje i do spania mleko z odstepem 2 h, jak zrezygnowałam z kazdej drzemki to te posiłki zaczeły byc o stałych porach, czyli z czasem po wstaniu(w ostepach ok 3 h) pił mleko, sniadanie, deser(owoc itp), obiad, podwieczorek(jakas przekąska zdrowa :)), kolacja i mleko. Tak mamy do tej pory, godzinowo tez trzymamy to samo..

3 godziny mniej więcej