« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paula571
paula571

2013-02-26 14:29

|

Pozostałe

Jakie to jest u was z obowiązkami.

Wiec tak pytam dlatego ze umie z moim partnerem są ciągle kłótnie o to on myśli ze z dzieckiem ja siedzę i baki zbijam. Przychodzi do domu jest posprzątane zawsze obiad podany pod nos. On myśli ze jak on pracuje to nic nie musi robić nawet po objedzie talerza nie wynosi nic nie robi kapletnie nawet kawy znaczy nie robił nic do momentu ze już wybuchłam i powiedziałam ze ja nie jestem sprzątaczką praczka i bóg wie czym.I teraz nie rozmawiamy ze sobą. I tak myślę może tak powinno być ze on pracuje a w tedy ja wszystko robię ale chyba on już chyba przesadzał czasami. Jak jest u was u tych u których wasi partnerzy czy mężowie pracują a wy opiekujecie się z dziećmi tez nic nie robią??

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolina1987

Ja taki obrazek, jak Ty opisujesz, miałam przed oczami 20 lat- gdy mieszkałam z moimi rodzicami. Rzygałam tym, jak ojciec traktuje mame, ale to Jej wina, bo sobie właśnie na to pozwoliła. Dlatego ja u siebie w domu, na cos takiego nie pozwole, dzielimy się wszystkim z partnerem po połowie, przyznam, że gdy jestem w ciąży, na niego spada nawet większosc, ale z tego względu, że sam tego chce.. gdy urodzi się dziecko, też tak będzie, bo nie pozwole sobie by robić w domu i przy dziecku sama. Nasz dom, nasze dziecko, nasze obowiązki.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paulina19

Nie prawda kochana. Role muszą być podzielone,jak mąż pracuje to ty zajmujesz się obowiązkami domowymi. Ale jak już mąż wraca z pracy po zjedzeniu obiadu to obowiązki powinny być na pół. Ja mojego męża wyszkoliłam i po pracy jak zje obiad to wszystko prawie za mnię robi. Jak byłam w ciąży to śniadania mi robił,sprzątał ,podłogi mył... Było fajnie....

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolcialondyn

Próbuje tak samo nic nie robić jesli chodzi o obowiazki domowe w ciągu tyg,bo zmęczony, ale bez przesady.Nie pozwalam sobie; ) opierdziele od czasu do czasu i sam sie bierze do roboty. W soboty jak małego pilnuje zawsze odkurza i trzyma porządek.
Rozumie go i nie wymagam duzo, bo pracy lekkiej nie ma, ale służącej tez z siebie nie robie:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paula571

Nie prawda kochana. Role muszą być podzielone,jak mąż pracuje to ty zajmujesz się obowiązkami domowymi. Ale jak już mąż wraca z pracy po zjedzeniu obiadu to obowiązki powinny być na pół. Ja mojego męża wyszkoliłam i po pracy jak zje obiad to wszystko prawie za mnię robi. Jak byłam w ciąży to śniadania mi robił,sprzątał ,podłogi mył... Było fajnie....
no umie tak nie jest :( on wraca to uważa ze musi odpocząć a ja na wieczór padam na pysk.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natalii

No to musisz go sobie wychować :) bo nie którym facetom to wydaje się ,że jak już pracują ,utrzymują dom itp to resztę mogą mieć gdzieś ,a nie widzą tego,ze my zajmując się domem itp też pracujemy i też mamy prawo być zmęczone .Uświadom mu to .U mnie w domu ,nie ma tak ,ze mąż pracuje reszta na mojej głowie .Jeśli trzeba to pomaga mi w obowiązkach domowych ,naczynia myje ,odkurza itp .A gdy byłam w ciąży to wyręczał mnie we wszystkim.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sylwia0109

mój mąż o 7 jedzie do pracy a wraca o 19 wiec dziecmi zajmuje sie ja. Tyle ze rano w lodówce jest zawsze dla mnie sniadanie :) inaczej bym nie jadła i tak samo z kolacja. Jak wraca z pracy przejmuje opieke nad starsza corka, podgrzewa sobie obiad i jak trzeba włańcza pranie.
A to dlatego, ze jak przez prawie dwa tygodnie byłam w szpitalu on musiał sie zajmowac niunia gotowac , sprzatac itd. Teraz pomaga:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lokata

ja w dzien sprzatam gotuje,robie zakupy,kiedy moj partner wraca z pracy to ja odpoczywam,zmywam po obiedzie a on po kaieli bawi mala,weekendy ja odpoczywam od sprzatania a on wyczysci wszystko rzed nasza pobudka,potem odkurza i razem cos planujemy,albo zakupy albo spacer,tyle ze moj to tak jak baba w domu mimo tego ze mial siostre to on wiekszosc zadan wykonywal,o tak to wyglada u nas..
czego nie robi to nie prasuje;d,nie lubi to raz a drugie to ja mu bym nie dala nawet

Sama go tak uczysz. Proponowalabym nie nadskakiwac mu tak a moze zrobic mala terapie szokowa i zajmowac sie domem minimalnie. Jak przychodzi i juz wszystko jest wysprzatane, pomyte, poukladane, obiad przygotowany to dla niego chleb powszedni i sobie nawet nie zdaje sprawy ze to sie samo nie robi. Przez tydzien lub dwa zapusc troche dom przestan mu wszystko pod nos podsuwac i za niego robic. a jak spyta czemu tak jest to wytlumacz mu, ze postanowilas nic nie robic tak jak Ci to zarzucal.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
malwina1987

ostatnio jak Ł nie chciał z Kubą zostać w nocy w pokoju abym ja mogła przespać noc, przestałam mu gotować po jednym dniu stwierdził że z nim zostanie i mam przestać się fochować. To był jednorazowy incydent, a tak pomaga mi we wszystkim i z soboty na niedziele opiekuje się Kubą w nocy abym ja mogła odespać

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
xxmadziaa785xx

Nie mieszkam teraz z chłopakiem, ale jak mieszkaliśmy razem, albo nawet jak przyjeżdża na weekend to sprząta, wynosi śmieci, robi zakupy, wychodzi z psem, zajmuje się dzieckiem, gotuje itp. O co tylko poproszę :P I okna myje lepiej ode mnie :D