Ja jestem w Irl..i biorę tutejszy Pregnacare + dodatkowo do tej witaminki jedna pigułkę omega3 i to tyle...od poczatku ciazy to samo caly czas...

na początku brałam FOLIC w II trymestrze lekarz zalecił mi kupic Feminatal chyba 400 + DHA i do tego magnez na skurcze łydek a jak mi sie skonczyły to kupilam Prenatal Complex bo sa wiele tansze od Feminatalu i od 3 tyg musze brac żelazo bo morfologia mi spadła i dalej biore magnez.

Feminatal 400 + DHA

ja niec nie biore mam podobno superrr wyniki 

przez pierwsze 3 miesiące Folik póżniej Prenatal Complex, a teraz Prenatal Classic

Nic nie bralam. Jadlam duzo owocow i warzyw i wyniki mialam bardzo dobre. Uwazam, ze faszerowanie sie chemia to juz ostatecznosc.

ja tez brałam, biore kwas foliowy i falvit mama . Napewno witaminy nic nie zaszkodza ;)

Ja jem całą ciąże Elevit. Dodatkowo łykam od 3 miesięcy Sorbifer Durules - żelazo. Ale ja miałam niestety anemię i lekarz kazał mi je łykać cały czas. Ale jak ktoś się zdrowo odżywia to witaminy wystarczą w pierwszym ewentualnie drugim trymestrze.

Ja od 13 tc biorę Feminatal Metafolin 400 z DHA. Mój gin twierdzi, że samą dietą nie dałabym rady dostarczyć dziecku wszystkich niezbędnych składników. Te witaminki będę brać do końca ciąży i zobaczymy, czy się nie okaże, że po urodzeniu maluszka też mi lekarz czegoś nie da do łykania - w końcu w mleku mamy też powinny być niezbędne dla dziecka składniki.

ja też brałam feminatal metafolin, z jodem i kwasami dha, oraz metafoilną, czyli łatwo przyswajalnym kwasem foliowym. bo w ogóle mój ginekolog mnie zaskoczył informacją, że kwas foliowy taki zwykły w tabletkach źle się przyswaja, podobno nawet połowa ludzi ma z tym problemy. a w feminatalu jest on pod postacią taką, jak w warzywach, która wchłania się bez problemów.