Nawet usg potrafi się pomylić, więc pewnikiem jest dopiero dziecko tulone w ramionach ;) Bardziej chodzi mi tutaj o zabawę, co nam szkodzi? Zabobony były i będą zawsze ;)

U mnie nic z tych przesądów się nie potwierdziło.
Miałam okrągły brzuch, jadłam dużo słodkiego a urodziłam chłopczyka. Zaś miałam mega zgagę, a Łuk urodził się łysy.

Ważne żeby było zdrowe maleństwo.

w ogole sie to nie sprawdza, a najgłupszy zabobon, to że się brzydnie na dziewczynkę, to wrecz przykre takie gadanie i pieprz. od rzeczy;
u mnie córeczka ma byc, a wsz. wskazywalo na syna: kapusta, ładny wygląd, ladna cera, brzuch pilka, duzo energii itd