« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita
agawita

2013-04-14 20:50

|

Pozostałe

Jakiego mężczyznę byś wybrała?

Gdyby były tylko te 2 opcje, wiadomo najlepiej gdyby dobrze zarabiał i się angażował w wychowanie dziecka i obowiązki domowe...ale znajdź taki ideał...Pytam z przyczyn osobistych, chciałbym dowidzieć się czy powinnam zacząć się użalać nad sobą czy raczej cieszyć;)

Odpowiedzi

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28

druga opcja też jest dobra ale tylko jeśli kobieta zarabia sporo wiecej od faceta :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natalia22

To zależy czego bardziej potrzebujesz od faceta czy poczucia bezpieczeństwa i miłości,czy dostatku i samotności.

Mój facet obecnie teraz mało zarabia,ale widzę że się stara,wiele rzeczy mogę mu zarzucić ale On mi także,wolę żeby tutaj był blisko niż jak kiedyś oddalony o naście kilometrów,przez co nas zwiążek wisiał na włosku,gdy mieszkamy z sobą jest o wiele lepiej,a pieniądze,,,zawsze będą potrzebne,jakkolwiek ich dużo by nie było,

Nie mogę nic zaznaczyć bo mi trochę nie pasuje. Mój mąż dobrze zarabia i równie dobrze zajmuje się dziećmi. Tylko czasem musze go doprowadzić do stanu używalności kiedy to mu się zapomni, że rodzina ważniejsza od kumpli.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita

Roslina, no wlasnie ja mam taka opcje:(tzn. nie ma tragedii bo on  w sezonie letnim zarabia dobrze, a slabo tyko w  zimie( procet od utargu, ktory w lecie jejst duuzo lepszy), ale troche mnie to uwiera:/Z drugiej strony jesli chodzi o opieka nad dzieckiem to lepszego ze swieczka szukac...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
akjam

agawita-kasa to nie wszystko.Ja bym wolala zyc skromnie ale byc razem na codzien,razem cieszyc sie nasza pociecha,a nie zajechac meza fizycznie i psychicznie,miec duzo kasy ale bez czasu dla sebie i bez mozliwosci wydawania tej kasy wspolnie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natalia22

Akjamyes

 

My też żyjemy skromnie,pomimo tego mąż nawet dzisiaj pracuje i tak w kółko od poniedziałku do niedzieli,dlatego wolę by był częściej,nie musi się małą zajmować,możemy robić to razem,ważne żeby był,człowiek do szczęścia potrzebuje człowieka,kocham moją Basię ponad życie,ale jednocześnie niewyobrażam sobie życia bez mojego mężusia.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
poducha

agawita dobrze ze zapewnia byt rodzinie, moj tez jest zloty chlop, stara sie kosztem tego ze malo czasu z nami spedza ale kiedy tylko moze zajmuje sie dzieckiem i pomaga mi w domu, nie mozna miec wszystkiego na raz, trzeba sie wzajemnie doceniac:)

A tak na poważnie mój stary też jeszcze w zeszłym roku pracował "na procent", zależne to było tak jak pisze Aga od pory roku, niedość, że zimą było ciężko to jeszcze zwlekali z wypłatami. Dostawał na raty albo z sporym obsuwem. Jeździł w delegacje, z nami był tylko w weekendy. Potem się zwolnił bo miał dość takiej roboty i przez kilka miesięcy był bez pracy. Było bardzo ciężko ale w tamtych chwilach chociaż nie mieliśmy kasy to wspieraliśmy się, zajmował się dziećmi.

I to też jest kwestia jaka suma jest dla kogo wyznacznikiem "dobrze zarabiać" / "słabo zarabiać". 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paramone

Wybrałabym takiego,który by mnie kochał a ja jego. Na cholere mi facet,do którego nic nie czuję. Później są tylko nieporozumienia. Tylko wtedy siła w związku,gdy jest miłość. 

Twój komentarz