« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natasza2004
natasza2004

2012-12-07 19:19

|

Uwagi i opinie

Jakoś tutaj cichutko... a co powiecie o tym?

"Ludzie często mnie pytają, dlaczego mamy tyle dzieci. A ja odpowiadam tak jak jest – bo bardzo kochamy dzieci."

http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20121206/SWIATECZNE_POGOTOWIE/121209675

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita

Ja powiem ze tez bym chciala miec wiecej dzieci, lecz mnie na to nie stac. Poza tym powiem, ze powinni sie zwrocic o pomoc do KK, ktory na pewno ich wesprze, jako ze praktykuja jego nauki;) Jak wiemy instytucja ta dysponuje ogromnymi zasobami majatkowymi, wiec i dla takiej rodzinki pomoc powinna sie znalezc:)ps.zeby sobie ktos o nie zle nie pomyslal, ja naprawde chetnie pomagam potrzebujacym.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pawlakboj

Bardzo ciekawy artykuł . Rozumiem ze kochaja dzieci , podziwiam takich ludzi za odwage . Czasami nie ma sie nic a najwazniejsze zeby byc razem i się kochać :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
grejfrutowa

Jeśli miałabym warunki, żeby mieć tyle dzieci to też bym sobie stworzyła taką gromadkę. Ale nie wyobrażam sobie narobić 7 dzieci, a potem żyć z zasiłków i zastanawiać się czy będę miała z czego zrobić święta

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natasza2004

Ja powiem ze tez bym chciala miec wiecej dzieci, lecz mnie na to nie stac. Poza tym powiem, ze powinni sie zwrocic o pomoc do KK, ktory na pewno ich wesprze, jako ze praktykuja jego nauki;) Jak wiemy instytucja ta dysponuje ogromnymi zasobami majatkowymi, wiec i dla takiej rodzinki pomoc powinna sie znalezc:)ps.zeby sobie ktos o nie zle nie pomyslal, ja naprawde chetnie pomagam potrzebujacym.
Kurczę nie moja brocha.... ale zawsze jak coś takiego widzę to mnie krew zalewa... Człowiek planuje, liczy, myśli i martwi się a tacy rachu ciachu i dzieciaczek za dziecieczkiem, a pieniądze MOŻE się znajdą... ehhh temat rzeka

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita

Ja powiem ze tez bym chciala miec wiecej dzieci, lecz mnie na to nie stac. Poza tym powiem, ze powinni sie zwrocic o pomoc do KK, ktory na pewno ich wesprze, jako ze praktykuja jego nauki;) Jak wiemy instytucja ta dysponuje ogromnymi zasobami majatkowymi, wiec i dla takiej rodzinki pomoc powinna sie znalezc:)ps.zeby sobie ktos o nie zle nie pomyslal, ja naprawde chetnie pomagam potrzebujacym.
Kurczę nie moja brocha.... ale zawsze jak coś takiego widzę to mnie krew zalewa... Człowiek planuje, liczy, myśli i martwi się a tacy rachu ciachu i dzieciaczek za dziecieczkiem, a pieniądze MOŻE się znajdą... ehhh temat rzeka
Wiesz to jest taki temat...bo moze faktycznie pieniadze to nie wszystko i my za bardzo staramy sie zeby dziecko "wszystko" mialo, a takie dzieci moze sa szczesliwsze od naszych, bo dorastaja w gromadce i milosci, moze...jednak znalam kilka rodzin wielodzietnych i tam raczej byla walka o przetrwanie, moja mama ma osmioro rodzenstwa i jedyna rzecz ja mi utkwila w pamieci z jej opowiesci o dziecinstwie, to ze stale musieli jesc chleb z margaryna( bo czesto to opowiadala...)Z drugiej strony teraz jak juz sa dorosli to jest naprawde super, bo sobie nawzajem pomagaja, jak nie jedne pomoze to drugi- jest w kim wybierac;)ja jednak nie zdecydowalabym sie na cos takiego, tchorz ze mnie?

Dajcie link w odpowiedzi bo z tel nie otworzę :) dzięki

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natasza2004

Ja powiem ze tez bym chciala miec wiecej dzieci, lecz mnie na to nie stac. Poza tym powiem, ze powinni sie zwrocic o pomoc do KK, ktory na pewno ich wesprze, jako ze praktykuja jego nauki;) Jak wiemy instytucja ta dysponuje ogromnymi zasobami majatkowymi, wiec i dla takiej rodzinki pomoc powinna sie znalezc:)ps.zeby sobie ktos o nie zle nie pomyslal, ja naprawde chetnie pomagam potrzebujacym.
Kurczę nie moja brocha.... ale zawsze jak coś takiego widzę to mnie krew zalewa... Człowiek planuje, liczy, myśli i martwi się a tacy rachu ciachu i dzieciaczek za dziecieczkiem, a pieniądze MOŻE się znajdą... ehhh temat rzeka
Wiesz to jest taki temat...bo moze faktycznie pieniadze to nie wszystko i my za bardzo staramy sie zeby dziecko "wszystko" mialo, a takie dzieci moze sa szczesliwsze od naszych, bo dorastaja w gromadce i milosci, moze...jednak znalam kilka rodzin wielodzietnych i tam raczej byla walka o przetrwanie, moja mama ma osmioro rodzenstwa i jedyna rzecz ja mi utkwila w pamieci z jej opowiesci o dziecinstwie, to ze stale musieli jesc chleb z margaryna( bo czesto to opowiadala...)Z drugiej strony teraz jak juz sa dorosli to jest naprawde super, bo sobie nawzajem pomagaja, jak nie jedne pomoze to drugi- jest w kim wybierac;)ja jednak nie zdecydowalabym sie na cos takiego, tchorz ze mnie?
Nie wiem kurczę:/ Lepiej być kamikaze?
Powiem szczerze, że jak Bóg da będę chciała mieć np. trójeczkę, a nawet czwóreczkę co tam:D tylko, że na dzień dzisiejszy mnie stać...
U mojej mamy było 7 rodzeństwa i ta sama historia co u Twojej...
Właśnie sytuacja apropos: od miesiąca wynajmuję ode mnie mieszkanie pewna rodzina.... dziewczyna w moim wieku (26lat) i 4 dzieci, nie czepiałabym się, bo nędzy tam nie ma, ale pytam "Dlaczego oni nie mają nawet swojego konta (4 ścian)"?
Agawita to chyba dobrze, że jesteśmy odpowiedzialne a nawet może nadgorliwe ale przynajmniej nie wyciągamy rękę po jałmużnę....

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natasza2004
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marchunia

Jak dla mnie tacy ludzie są skrajnie nie odpowiedzialni.... "Lubimy dzieci..." no dobra ale trzeba też mysleć żeby do tych pyszczków mieć co wsadzić do jedzenia. Żyją w nędzy, od zasiłku do zasiłku a wciąż się rozmnażają. Chore.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
malwina1987

Jak dla mnie tacy ludzie są skrajnie nie odpowiedzialni.... "Lubimy dzieci..." no dobra ale trzeba też mysleć żeby do tych pyszczków mieć co wsadzić do jedzenia. Żyją w nędzy, od zasiłku do zasiłku a wciąż się rozmnażają. Chore.
te dzieci nie mają szans na godny start w życiu... takie mamy realia. W tych czasach nawet państwowe studia kosztują majątek. Współczuję tym dzieciom i życzę na święta rodzicom więcej wyobraźni.