ja jeździłam do samego końca :)

Jeśli się dobrze czujesz to chyba nie musisz odpuszczać:) Ja tak po 30 tygodniu przestałam jezdzic- bardzo sporadycznie, ale tylko dlatego,ze często zdarzały mi się zawroty głowy, więc nie chciałam ryzykowac.

do końca samego,pod koniec 7tego mca jechałam jako kierowca do Pl 8godzin w czerwcu,nic mi nie było, dzień po cc tez wsiadłam i pojechałam, gdzie mik trzeba,luby z małą w domu został wtedy :)

jeździłam całą ciążę

jeżdżę i jak bedzie taka potrzeba to będę pewnie do samego końca :-)

ja tez jezdzilam do samego konca.

Tak nawet po terminie porodu sama prowadziłam auto, wszystko zależy od chęci i samopoczucia.Przestałam pare dni przed porodem czyli po 40tym tyg.

a ja do ostatniego dnia ;))

mąż pracował więc byłam zdana tylko na siebie

ja caly czas jezdze, tzn ostatnio juz moze duzo mniej no i jedynie na krotkie trasy, wole oddac kierownice mojemu K. ale jakby trzebabylo gdzies jechac to jezdze