zrobłabym dwa mniejsze , okragłe prostsze z opłatkiem u góry i tyle ;) dla kazdego solenizanta osobny .

Moje laski miały imprezę łączona ale torty miały dwa ;-)

Tez wolałabym dwa. Najwyżej prostszego mniejsze

Ja robiłam jeden duży na Anttka roczek i Mańka 3 latka. Teraz prawdopodobnie zrobię ( ewentualnie kupię ) dwa male, bo oni muszą mieć każdy swoje :/ przerąbane z nimi aktualnie mam tak się o wszystko kłócą, że mi słabo...

Tez myślę, ze chyba lepsze dwa malutkie niż jeden duży...

kuzynka meza zrobila swoim chlopakom torty w ksztalcie lokomotywy i wagonu bardzo proste i poste dodatki bez bawieia sie w lukier i udziwnienia i wszyscy byli zachwycenni. mysle ze dwa mniejsze byly by ok.... ja zrobilabym dwa wieksze biszkopty i cos takiego pomydlala albo dwa okragle po prostu z oplatkiem wlasnie...

Ja mam parkę. Urodziny w odstępie 2tyg. Przyjęcie tylko dla najbliższych, więc nie było sęsu robić dwóch. Jeden większy okrągły tort.Po jednej stronie Myszka Mini a po drugiej Auta

Ja zamówiłam jeden dla dwójki. Myślę że to jak najbardziej dobry pomysł.

Teraz to już nie wiem :D

Nie. Zdecydowanie musza byc dwa torty, kazdy musi czuc sie wyrozniony.