Pietrowe tak. Wg mnie slabo jakby mieli spac zupelnie razem

czemu słabo?

U mnie było tak,że przez jakiś czas spali razem na rozkladanym tapczanie. Kacper miał jakieś 4 lata a Filip dwa z kawałkiem. Jedyny problem był w tym,że jeden drugiego zaczepiał ciągle

TAK - jesli względy finansowe nie pozwalają na inne rozwiązanie, ale jesli masz możliwość to moim zdaniem, jak każde zdzieci ma swoje łóżko.

A dlaczego?  żeby mieli "swoje" miejsce... ja miałam wspólne łóżko z siostrą i pamiętam, że to nie było fajne

Jeśli masz możliwość wstawienia dwóch łóżek, albo piętrowego, to tak byłoby lepiej według mnie. Mam córki z różnicą półtora roku i nie widzę tego że kiedyś miałyby spać w jednym łóżku razem, chyba by się pozabijały jakoś tego sobie nie wyobrażam

Jak Jaemka. My miałyśmy z siostra pietrowe i bylo fajnie za to na kaazde wakacje i ferie u babci spalysmy w jednym lozku i zadna sie nie wysypiala. Wlasna przestrzeń do snu jest ważna. A np w razie choroby jednego dziecka?

Jak dla mnie nie ma opcji... no chyba ze pietrowe. Pamietam, ze nienawidzilam spac z kuzynkami gdy zostawalam u nich na noc. Zawsze bylam zimnolubna, spalam z jedna noga pod koldra druga nad :D poduszke zanim zasnelam, sto razy przekrecalam na druga, zimniejsza strone... a jak spalam z kims, to tak mnie grzal, ze az niedobrze mi bylo ;) zle to wspominam.

Tak dopóki są to małe dzieci ...ale później już raczej piętrówka jak mało miejsca na wstawienie dwóch...ja mam 7latka i ponad 2,5latka -mamy piętrówkę i tak już śpią od ok 1,5roku...razem jak czasem leżą u nas w łóżku to strasznie jeden drugiego zaczepia...

A może takie coś...

http://olx.pl/oferta/lozka-mlodziezowe-wysuwane-CID628-IDdlBzW.html#d7c78c99e0

http://olx.pl/oferta/lozko-pietrowe-podwojne-wysuwane-z-szufladami-CID628-IDd0Vc1.html#d7c78c99e0