« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tofinka
tofinka

2012-12-11 15:34

|

Pozostałe

Jeśli miałabyś wybrać...

Załóżmy, ze Twój partner super zarabia( no chyba ze to prawda:D ) i stać Was na utrzymanie rodziny bez problemu. Macie małe dziecko. Partner mowi, ze on bedzie pracowal a Ty mozesz opiekowac sie waszym dzieckiem do 3 roku zycia. Co wybierasz?

Odpowiedzi

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marcelka089

na razie inna opcja nie wchodzi w grę. i tak decydując się na dziecko odłożyłam plany zawodowe na później. jednak spełnienie się w zawodzie jest moim marzeniem i mam nadzieję, że po odchowaniu dzieci jeszcze mi się uda :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
iwonkiee

mój syn w marcu kończy 4 lata i ja nadal jestem w domu, od kilku miesięcy chodzi do przedszkola, a ja zostaje z malutką, wygodne bardzo i wydaje mi sie że gdyby ktoś inny miał się nimi opiekować w czasie gdybyłabym w pracy zbyt wielki stres bym miała... co nie znaczy że jestem z dziećmi 24h na dobę

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martunia85

tak mialam z 1 corka i wcale nie bylo mi zle i teraz tez to rozwazam:)

Ja wróciłam na 1/3 etatu można powiedzieć-pracuję tylko 3 dni i to tylko po kilka godzin. Myślę, że jak psychicznie oddychnę od domu , garów i całej reszty chociaż przez te kilkanaście godzin tygodniowo, dobrze mi to zrobi. Mam czas żeby się stesknic za synkiem i dzięki temu mały mnie widzi zawsze uśmiechniętą :) Gdy jestem w pracy, młody spędza czas z babcią. Gdyby nie moja mama i jej propozycja, że będzie zostawała z małym podczas mojej nieobecności, napewno bym nie poszła do pracy i nie zostawiła dziecka obcej osobie-ani niani, ani w żłobku, bo mąż zarabia wystarczająco i pracować nie muszę. Myślę jednak, że korzystamy na tym wszyscy-ja regeneruję się psychicznie, babcia cieszy się wnukiem, a mały nawiązuje z babcią więź :)

Twój komentarz