ja przy porodzie nie dostałam ani oksytocyny, ani znieczulenia... skurcze zaczęły się ok. 1 w nocy, na porodówce byłam ok. 6:30 (bo jakoś mi się do szpitala nie spieszyło), wody odeszły chwilę po 7, a Ala urodziła się o 8:05 ;]

ja przy pierwszym porodzie dostałam oksytocyne na rozkręcenie. Drugi raz rodziłam bez i cały poród trwał 2 i pół godziny :)

Ja urodziłam bez oxy i bez znieczulenia i 3 tyg przed terminem ;p
Mój poród od pierwszego skurczu do urodzenia Igi jakieś 6 godzin.
A na porodówce odrazu maiłam 7 cm a po niecałym pół godziny już pełne ;D

Toffi my za 2 lata planujemy drugie (jak będziemy mieć własne 4 kąty)

też rodziłam bez oxy i od pierwszych skurczy 8 h trwał poród

Ja, porod trwal od pierwszych skurczy do urodzenia sie malego 3.45 godziny:)

ja trafiłam do szpitala o 6 rano, skurcze regularne miałam już od 3. rozwarcie na 2 cm od 6 do godz. 14. potem pod prysznicem musiałam lać brzuch ciepłą wodą przez pół godz. po tym nastąpiło rozwarcie na 4 cm. a o 17 odeszły mi wody , o 17.20mała pojawiła sie na świecie. więc samych skurczy 15 godz. do momentu odejścia wód.

A ja dostałam oksytocynę jak już główka małego była na świecie, w sumie sama nie wiem po co, chyba "na sztukę", żeby było.

ja tez dostalam akas kroplowke juz na koncówce boli partych.. nie wiem po co. rodzilam bez znieczulenia 12h