Trzymam kciuki za wynik, lekarze bzdury gadają bo już nie raz słyszałam o tym że zdrowe dziecko nie miało tej kości, po prostu ma taki nos. Ale gdyby miało być inaczej trzeba się oswoić i z tą myślą...mam nadzieję jednak ze dziecko jest zdrowe.

Jestem myslami z Toba trzymaj sie mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze

U mnie moj lekarz prowadzacy nie dopatrzyl sie kosci nosowej. Stres niesamowity, najrozniejsze mysli. Jego pielegniarka mowi ze gdyby wszystko bylo Dobrze nie kierowal by mnie dalej. Szok co przezywalam... Noc nie spana. Nastepnego dnia cale szczescie dostalam sie do specjalisty. U mnie cale szczescie na tym etapie juz sie wyjasnilo bo okazalo sie ze ta kosc jest. Jednak dostalam skierowanie na krew. Denerwowalam sie juz zdecydowanie mniej. Wszystko bylo dobrze. Przez te noc duuuuzo czytalam i uwierz mi ile dziewczyn pisalo ze tej kosci nie bylo bo taki malutki nosek byl.

Trzymam mocno kciuki za pozytywne wiesci. Trzymaj sie

Mocno trzymam kciuki za dobre wieści!!! Będzie dobrze

Trzymam kciuki mocno!!!

Masz juz wyniki??

nie wlasnie dopiero minelo 10 dni