Oczywiscie, ze tak :) Wypije wiecej z matki.
a kiedys jak kobiety myslisz w ciazach chodzily. Nawet epoka naszych matek byla jeszcze bezwitaminowa. Moja mama ani ze mna ani z siostra nie brala zadnych witamin, moja tesciowa rowniez - takie czasy byly. A zdrowi sie porodzilismy :) Mama mi opowiadala, ze kiedys lekarz tak nie badal, jak teraz co chwila, a mniej ciaz zagrozonych bylo :)
Mojej mamy kolezanka ukrywala cala ciaze, dopiero w chwili porodu w domu sie zorientowali co i jak. A dziecko zdrowe :)

oczywiscie ze moze. A dzieci z biednych krajów, a nasi przodkowie...kto to usg kiedys czy witaminy specjalne brał?

Jezeli w czerwcu to jest juz jakos z 6 miesiac. Zle , że nie poszla bo nie dostanie swiadczenia becikowego . Czasami kobiety tak o siebie dbaja a dziecko moze sie urodzic z jakas wada ... Roznie to bywa .
Oby jak najszybciej udala sie do lekarza . Czasami kobiety dlugo nie zdaja sobie sprawy z ciazy , zawsze moze sie wytlumaczyc lekarzowi niestałym cyklem miesiaczkowym... dziecko zabiera wszystko co jest mu potrzebne z organizmu matki,

rodzilam w UK , ginekologa zobaczylam dopiero w 36 tygodniu ciąży(tutaj ciąże prowadzi połozna) i to tylko dlatego ze miałam skurcze i nadcisnienie , nie badaja tutaj ginekologiczne bo twierdza ze jest to niebezpieczne , szprzyja poronieniom szczegolnie w pierszych tygodniach ciąży i zakazeniom .
Witaminy akurat brałam ale to nie jest jakies odgorne zalecenie aby brac witaminy , najlepsze sa te prawdziwe w warzywach i owocach :)

jasne ,że tak ! ;)

Ja nie bralam zadnych witamin, tylko kwas foliowy i pozniej zelazo.

Ja acie też się bałam powiedzieć :) I kiedyś ( tak jak dziewczyny mówią ) też nie było przyjmowania witamin czy lekarzy tzn usg i wizyt co dwa tyg ...A może ona wiedziała wcześniej tylko nic nie mówiła po prostu ... Po za tym niektóre kobiety wiedząc ,że są w ciąży nie chodzą do lekarza do 20 tc .. a jeszcze inne o ciąży dowiadują się w dniu porodu ... Skoro Ci powiedziała to bądź dla niej wsparciem napewno tego potrzebuje :)

ja nie brałam żadnych witamin i mam zdrowego synusia! brałam tylko kwas foliowy 3 mc-e przed rozpoczęciem starania się o dziecko i do 3 mc-a ciąży. poza tym wolę witaminy w postaci jedzenia nie tabletek:)

Najlepiej jest oceniać kogoś.. nie wiesz co ona czuje, pod jaką jest presją i nie masz pojęcia co Ty byś zrobiła na jej miejscu. Człowiek człowiekowi potrafi czasem zatruć życie i ten kto tego nie przeżył nigdy tego nie zrozumie..

A jeśli kogoś nie stać na witaminy to co? Ma się powiesić? W tym przypadku, to że nie zażywa witamin nie jest problemem, gorzej z tym, że nie była u lekarza. Ciąża powinna być pod okiem ginekologa.