...tragedia...wiecie az sie poplakalam..co za idiotyzm ja nie wiem co bym zrobila na miejscu tej matki..40 tyg nosisz malenstwo w brzuchu starasz sie aby wszystko bylo ok,..aby bylo zdrowe a tu przez bledy tych babsztyli ..wow..to nie dla mnie..nie na te nerwy ..ide napic sie herbaty na uspokojenie

Paranoja!!!!Jak tak można!!!!ja bym nie darowała zakarżyła bym i tyle!!!!przecież u takiego dzieciątka główka to najwrażliwsze miejsce!!!!!nie mogę pojąć jak można dopuścić do czegoś takiego!!!!!Aż się zdenerwowałam......Tez sie bałam tego załatwiania,ale mnie badali a położne wypełniały papierki i dopiero po porodzie na sali przynieśli mi dokumenty do podpisania.... masakra....co się dzieje z tą Polską.....Żal.....Żal tylko tego dziecka i tej kobiety bo ten personel to ja bym za to w łyżce wody utopiła.....

Brak slow... 

dlaczego nie robią po porodzie? Bo o pieniądze chodzi, muszą mieć papier na wszystko. Ja swojego czasu nie c zułam kończyn co jakiś czas... no i z chłopakiem pojechaliśmy na pogotowie, miałam 17 lat i co? Nie przyjęli mnie bo nie maja prawa mnie dotknąć, powiedzieli ze nawet jak bym umierała to bez podpisu matki nie mogą podjąć rzadnych działań... cała polska służba zdrowia... :(

Jest o wiele więcej podobnych przypadków, traktowania przez służbę zdrowia rodzących jak przedmioty, bez praw, bez szacunku i wsparcia, ale media tego nie nagłaśniają (często same rodzące chcą jak najszybciej o tym zapomnieć..)

Jak coś takiego się przeczyta to odechciewa się rodzić w szpitalu... Ale w domu też strach - paranoja, do czego doprowadza "nasza slużba zdrowia". Szkoda, że nie pamiętały te położne po co przyszły wogóle do pracy :(