« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anulla1993
anulla1993

2013-03-06 11:43

|

Pozostałe

Jesteś zadowolona z podziału obowiązków domowych?

W komentarzach napisz w czym chciałabyś aby partner Ci pomagał


73.33%
TAK
26.67%
NIE

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anulla1993

mógłby bardziej pomagać mi przy dziecku

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dioksyneczka

chciałabym, żeby bardziej pomagał przy małej, żeby choć raz sam z Siebie do niej wstał kiedy płacze...

I żeby trochę po Sobie sprzątał, tj. nie rzucał skarpetek, spodni, koszulek na podłogę, wyniósł talerze i kubki z pokoju kiedy zje, takie tam drobne, podstawowe rzeczy... Byłoby mi dużo lżej.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
malgorzatka91

Hmm na chwilę obecną ja siedze w domu a mąż chodzi do pracy.Jak jest weekend i ma mozliwość to jedzie "do robić".Ale jak ma tylko wolne i o co kolwiek Go po proszę pomoże mi:) Wie,że w ciąży muszę się oszczędzać.Zobaczymy jak już będzie Lilka znami jak to będzie :)

 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sensual

wlasciwie to moj partner i sam z siebie sprzata, pranie robi w pracy, przejmuje łyżke w czasie gotowania, sam chce i tak robi- wstaje do Małejw  nocy... robi więcej ode mnie. Ale nie dlatego,ze ja nie chce czy nie umiem, tylko no sam z siebie chce i samoistnie przejmuje obowiązki. Zmywa, wynosi smieci, razem na zakupy chodzimy... bardzo duzo mi pomaga.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
elila89

czasem tylko w weekend kiedy ma wolne chciałabym żeby troszkę więcej pomógł np w zmywaniu naczyń po obiedzie czy kolacji, a tak to nie oczekuje od niego wiele narazie :-) pewnie jak dziecko przyjdzie na świat będę oczekiwać troszkę więcej od niego...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anetiii19

Mój mi nic nie pomaga..raz tylko pofatygował się posprzątać pokój do tego na drugi dzien był jeszcze gorszy syf. Pracuje , rozumiem go..ale kurwa zostawia butelki po piwie w pokoju , nie wyniesie śmieci , rzuca szmaty wszystkie a ja muszę chować do kosza na pranie , talerza nie wsadzi nawet do zmywarki , a jak mówię umyj patelnię to mówi , że nie umie dokładnie umyć. A ja się wkurwiłam i wcale nie sprzątam bo 2 razy szczotką machnę i kręgosłup mi wysiada. Pracuje 24h w tym śpi w tej pracy a potem na 48h wolnego. Więc jak ma ten wolny czas mógłby mi pomóc. Ale on nie pomoże , dlaczego? bo widzi tylko siebie samochód , motor i kolegów. Dzisiaj wpada po pracy ja sobie jeszcze śpię , przebudziłam się wstałam usiadłam na neta a ten do mnie , że mam umyć łazienkę , pozamiatać cały dom , pomyć wszędzie podłogi , powycierać kurze..chyba go popierdoliło. Już mam dość tego faceta. Oczywiście mamusia pewnie go zbuntowała. Dojebał się jeszcze , że taka ładna pogoda a ja siedzę tylko w domu zamiast pójść na spacer. No kurwa. Nie znam tu prawie nikogo. Nie mam takich znajomych z którymi bym mogła wyjść , do tego mam 2 kurtki zimowe tylko , zero wiosennych ciuchów a ten się przypierdala. Jak mu powiedziałam , że nie mam kurtki wiosennej i nie mam zamiaru w zimowej upocić się jak świnia to stwierdził , że mam lipę. Chce się któraś zamienić na faceta? ;]

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anulla1993

anetiii19 współczuję takiego faceta...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
adulka197

ja również wspólczuje takigo facete ;// az przykro się czyta. Moj to w miare mozliwosci pomoże mi wyrzuca smieci, scieli łożko, naczynia wyniesie do kuchni, prawie cały dzien go w domu nie ma, a jak juz jest to tez ma obowiazki inne na glowie, bo pomaga duzo swoim dziadkom. Ale ja poki co nie narzekam ;) zawsze moglo by byc gorzej. jak Mały się urodzi to zobaczymy jak to będzie ;) 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kalasia

Nie mogę narzekać, chcociaż mógłby cześciej wychodzić sam z inicjatywą a nie działać pod wpływem mojego zrzędzenia ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
panchali

Mój E. sam potrafi ugotować, posprzątać, uprać , poprasować, pozmywać. Kiedyś robił to częściej ,teraz ze względu na swoją pracę nie jest w stanie pomagać mi w równym stopniu. P rzy dziecku pomaga , czasem wyręcza mnie w dni gdy ma wolne. W nocy też wstanie gdy mały płacze. Potrafi nakarmić, przebrać synka, wykąpać.... nie mogę narzekać , inni mają gorzej

Twój komentarz