« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wabik
wabik

2013-10-25 19:00

|

Uwagi i opinie

Jesteś zarejestrowana jako potencjalny dawca w DKMS-ie?

Jeśli nie, to zachęcam Was gorąco. :) Sama zarejestrowałam się parę tygodni temu, no i czekam na tego mojego genetycznego bliźniaka w potrzebie, choć mam nadzieję, że w tej potrzebie nie będzie. :) Sprawa banalnie prosta - internetowo wysyła się zgłoszenie, do domu przysyłają kopertę z formularzem do wypełnienia i dwiema pałeczkami, którymi wystarczy się pomiziać po jamie ustnej, a potem to wszystko elegancko im odesłać ZA DARMO. :)

Tutaj, o proszę, linka do rejestracji podaję: http://www.dkms.pl/dawca/rejestracja/index.html


52.00%
TAK
48.00%
NIE

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
migrena

Moja przyjaciółka jest, ja się nie zdecyduję pewnie nigdy, bo u mnie z niczego robią się powikłania, choćby po głupim zzo.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
magdalena1

A jak się pobiera ten szpik, bo ja już o tym myąlałam :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aniba

ja jestem ;D ale nie znaleźli mi bliźniaka w potrzebie ale jak narazie jestem zawieszona bo jestem w ciazy ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wabik

Madziu:

"Komórki macierzyste, które potrafią uratować życie osobom chorym umieszczone są przede wszystkim w kości miednicznej. Istnieją dwie metody pozyskania komórek macierzystych; peryferyczne pobranie, które stosowane jest w około 80% przypadkach oraz pobranie ze szpiku kostnego (nie rdzenia kręgowego!) z talerza kości biodrowej. (...) Inną metodą, stosowaną u ok. 80% dawców DKMS jest pobranie komórek macierzystych z krwi obwodowej. W metodzie tej dawca otrzymuje podskórnie przez okres 5 dni (np. aplikowany przez lekarza domowego lub samego dawcę - po odpowiednim przeszkoleniu,  czy też pielęgniarkę środowiskową) czynnik wzrostu (substancja zbliżona do hormonu). Substancja ta zwana jest G-CSF, wytwarzana jest przez organizm przy każdej infekcji i od lat już może być syntetyzowana laboratoryjnie. Powoduje ona uwolnienie komórek macierzystych, występujących głównie w szpiku kostnym, do krwioobiegu. Po zakończeniu podawania substancji komórki macierzyste można wyselekcjonować z krwi w klinice przy użyciu specjalnej metody (afereza), zbliżonej do pobrania trombocytów. Na obu ramionach zakłada się dojścia dożylne. Krew spływa z jednego ramienia poprzez tzw. separator komórek i wraca drugim dojściem do organizmu. W separatorze komórki macierzyste oddzielane są od reszty krwi pod działaniem siły odśrodkowej i zbierane do przeszczepu. Odbywa się to maksymalnie w dwóch następujących po sobie dniach w klinice pobrań. Dawca nie wymaga pobytu stacjonarnego i może przenocować w hotelu."

 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tofinka

ale zamierzam, jak dojdę fizycznie do siebie

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
milkami

Ciągle się do tego zabieram, ale jakoś mi nie wychodzi. Może dzięki twojemu linkowi się uda :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
magdalena1

ja piernicze :P trochę sie boję, już mam złe wspomnienia z cesarki, wszystko było ok, ale boje sie jak cholera tych całych znieczuleń....

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wabik

Madziu tam jest wyraźnie napisane, że tylko w nielicznych przypadkach ten zabieg jest przeprowadzany jak operacja. :) W 80% to działa na zasadzie, no powiedzmy, transfuzji. ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kariiisss18

Jestem zarejstrowana:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lilith

ja się boje.... a zawsze chciałam...

Twój komentarz