jakto "o co" ? o inne baby wstręciule :P

o baby właśnie o baby :P 

dokładnie o to, o co koleżanki powyżej :P:P

bo maz pracuje z samymi babami a te babska to kurewskie nasienie - znam bo tez z nimi pracuje 

wlasnie! baby! za łeb i o ściane!

pewnie, że o baby. O same spojrzenie na ulicy na inną laddacznice jestem zazdrosna. W sumie on tak samo....

ja bym nie byla zazdrosna to jakis cud :) jestem zazdrosna bez powodu wiem ze moj M mnie kocha i ja jego ... ale jestem zazdrosna jak inne baby sie na niego patrzą usmiechaja itp . on sie nie oglada za babami jak idzie ze mna :) nie wiem jak jest sam ... ;P

To chyba normalne,że o baby i jak to stwierdziła jedna z nas bo niektóre to kurew.. nasienia tylko morde obić i nic więcej..

Moj M. nie daje mi powodow do zazdrosci, ani ja jemu,chociaz czasami widze jak sie za nim jakies ogladaja.  Oboje jestesmy po nieudanych malzenstwach i to nas przyciagnelo do siebie bo oboje szukalismy szczescia i wkoncu je znalezlismy.