« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tofinka
tofinka

2013-08-01 18:22

|

Pozostałe

Jesteście na co dzień świadkami...

agresywnego zachowania matek wobec dzieci? Chodzi o OBCE DLA WAS OSOBY. Na mojej dzielnicy (pomieszanej z bogaczami i skrajnie patologicznymi rodzinami) jestem bardzo często świadkiem niecierpliwych i surowych matek i tak mi żal tych dzieci. Skoro nie wstydzą się na dworze tak zachowywać się przy innych wobec sowich dzieci, to boję się myśleć, co mogą robić w domu, w czterech ścianach. Przykład : zawsze z Anią na huśtawce spotykam różne dzieci w wieku przedszkolnym, które chcą Anię bujać, rozmawiają ze mną, stale ładnie mówią dzień dobry i są bardzo miłe..jedna śliczna dziewczynka (około 5 lat), urocza i pogodna podeszła do naszego wózka dziś na spacerku i powiedziala "dzien dobry" i zwracała się do Ani..pzryleciała jej mama rozwrzeszczana, zaczęła ją popychać, szarpać za rękę, a ona się rozpłakała,,,matka miała wrogie spojrzenie, a do mnie nagle uśmiech i "dzien dobry"...kurde...dla mnie obcej miala serce na 2 sekundy uśmiechu, a dla swojej córki taką wrogość, bo na chwilę od niej odeszła i nieposłusznie poszła w moim kierunku. Kilka godizn pózniej znowu je mijałam, ale nieco dalej i znowu widzę w parku jak matka sie na nią drze i ją popycha , a ona płacze....no kurde,,,wiem.,cierpliwość matki ma sowje granice, ale czy naprawdę trzeba szarpać , popychac i drzec ryja? juz nie wpsomnę, że nie ma wstydu zeby robić to przy ludziach. Zal mi tej ładnej i miłej dziewczynki


57.14%
TAK
42.86%
NIE

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
migrena

Nie wychodzę z chacjendy do ludzi za często. Częściej spotykam się w sklepie z agresją mężów do żon przy małych ich dzieciach czy dziecku - kiedy to np krzyczy ( jak to małe dziecko). 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jadzka

Ale nie dziwie sie matce że podniosła glos na dziecko , że jej uciekła , miala do niej  słodko pierdzaco powiedzieć , kochana Aniu nie uciekaj wiecej?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
silver20

Może nie na codzień ale czasem widzę często widziałam to jak jeszcze w mieście mieszkałam. Matka potrafiła dziecko sprać bo np szło po krawężnikach alejki w parku, a czy dziecko to zwierzę że trzeba je lać lub publicznie wydzierać ryja na nie ? Lepiej na spokojnie ja jakoś do brata zawsze na spokojnie i dwa razy nie muszę powtarzać..

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolcialondyn
Dosyć często, angielki sie nie"szczypia" nawet naciąganie dziecka w tłumnie je nie gorszy.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewellina

matka do dziecka na placu zabaw : idź stąd ty chuju do piaskownicy,tu dorosli siedza (chlopczyk okolo 5 lat )  totalna patologia,w głowie mi się nie mieści

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tofinka

ona nie podniosła na nią głos, tylko własnie darła ryja. to bylo przy parku, u nas nie ma ruchliwej okolicy. obok parku sa piaszczyste osiedlowe drogi,,,odczułam to jako cos nad wyraz nienormalnego. ale wiadomo ciezko mi tu przelac na neta...trzeba bylo pzry tym być.....A najlepsza byla kobieta okolo 2 tyg temu , szla z dziecmi i dzieci zaczely halasowac a moja Ania spala w wozku. Dziecko zaczelo krzyczec "Dzidzia spi w wozku,mamo patrz" , a mama: cicho, nie budz go, bo dzidizus wstanie i ci nakopie do dupy"....padłam

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lilith

U mnie na ulicy jest matka któa mnie cóki wyzywa, popycha je od kiedy się urodziły, ma też synusia, syneczka swoje oczko w głowie, do niego mówi "kubusiu, kochanie" Sukra durna. Pamiętam jak kiedyś jej cóka jechała na rolkach  a ta ja popchnęła (a jechało auto) i zaczęła ją od dałniar wyzywać :(
Naprzeciwko mnie mieszka laska co mówi do syna "pojebie"
A taka co nadole u mnie w bloku mieszka O.O to to to jest brak słów. JAk wydrze kopare na nią u siebie w pokoju (mieszkamy totalnie naprzeciwko siebie) to ja ją słysze w pokoju u mamy.  a ona jest od ulicy ja od podwórka... SZOK! a jak wyzywa. łooo kurwa! że tak powiem ;p

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tofinka

o kur...lilith..masakra

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izabelace

Kiedyś na jakimś festynie w parku siedzieliśmy ze znajomymi (była jakaś 2 w nocy)  przy piwku a taki mały chłopczyk miał może z 5 lat prosił tatę żeby przestał pić i żeby poszli do domu. Jak ojciec chciał napić się browara to ten mały mu go odsuwał, taki był biedny że się rozpłakałam z bezradności. jak można być takim POTWOREM??

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mama4412

i tak sie temu spokojnie przygladacie czy zwracacie uwage???  to jest przemoc psychiczna i takie cos sie zglasza na poicje badz do opieki spolecznej!! 
lilith takie cos powinnas zglosic przynajmniej opiece rodzinnej,a  oni powinni sie tym zajac.

Kazdy mysli ze to tylko slowa ale nie wiecie co sie w domu moze dziac jezeli przy obcych ludziach takie teksy rodzice mowia do swoich dzieci
...

Twój komentarz