Zaeży co kto woli... Ja karmiłam dziecko mm .

Ja chciałabym karmić piersią-wygoda.:)Ale mam obawy czy będę umiała sobie dziecko przystawić odpowiednio.Czytałam o tym i wydaje się być wcale nie takie trudne:)ale wiesz jak to jest -w praktyce wychodzi inaczej:)
Ale jestem dobrej myśli:):)a TY??

karmienie piersią - wygoda, zdrowsze, i wiecej pieniazkow w portfelu;)

Jakos mm do mnie nie przemawia. Chce do roku karmic dziecko piersia.

jestem za karmieniem piersią ale niestety mi się nie udało...

Własnie dla mnie wygodniejse byo karmienie mm ,młody jadł co 3/4godziny , czasami zastepował mnie tata i on też mogł się cieszyć z bliskości z synem . Widziałam karmieie piersia u kolezanki ,co dwie godziny po pół godziny , nawet na spacer czasami nie mogła wyjść , ale znowu moja inna kolezanka karmi synka piersia i ma tak samo jak ja , wiec to chyba zależy od dziecka. Zobaczysz sama po porodzie . Myśle że nie ma co sobie robić wyrzutów jesli KP nie wychodzi . Powodzenia .

Jak uda mi się karmić piersią to ok,bo faktycznie oszczedność itp,ale znowu jak nie uda mi się to nic się nie stanie.
Mnie zawsze podobał się widok Mamy karmiącej piersią.Zwłaszcza,ze mam termin na początek lipca-ciepło,można pięknie na ławeczce pokarmić:)nie trzeba myśleć czy mleczko cieple,czy wystarczy:)ja z moim maluszkiem mam zamiar jeszcze w te wakacje jechac nad wodę:)w końcu bedzie raczek jak mamusia:)

Ja jestem w 100% za karmieniem piersią. Nie ze względów finansowych (to mi nawet raz przez myśl nie przeszło) tylko z powodu bardzo wielu korzyści jakie z tego płyną dla maluszka. Nic nie zastąpi mleka mamy. Ale to moja osobista opinia. A każdy robi to co uważa :)

ja też jestem ZA karmieniem piersią i mi też również się nie udało :(

Ja chcialam karmic piersia przez pol roku ale po tygodniu juz mialam tego dosyc.Po raz drugi nie odczuwalam zadnej przyjemnosci z karmienia piersia,tylko ból i ból.Jak nie calej przepełnionej piersi to sutków itd.Karmie teraz mm i w koncu ciesze sie z macierzynstwa.Nic mnie nie boli,karmienie nie zajmuje mi pół dnia jak to bylo przy piersi.
Zreszta to jest sprawa indywidualna.Urodzisz to zdecydujesz co bedzie dla was najlepsze.