to chyba jej źle zakładali, bo to naprawdę nie boli :) fakt, uczucie bardzo dziwne i nieprzyjemne, ale to nie ból. być może tak kobieta nie potrafiła nazwać co czuła i nazwała to bólem. nie ma przy tym znieczulenia, ale nie ma potrzeby, wierz mi spokojnie przeżyjesz :) nie przejmuj się, kochana, dasz radę :)

mnie nie bolało i nie miałam znieczulenia , nawet nie wiem kiedy mi go załozyli a potem wyjęli :)

nie znieczulaja, bo nie ma po co znieczulac:)kazda kobieta odczuwa to troche inaczej, zresztą duzo zalezy od tego kto jak to robi.
ja poczulam tylko lekkie pieczenie ktore trwalo doslownie minutke, potem juz w ogole tego nie czulam a przy sciaganiu tez nic.

No niestety mnie bolało jak cholera, a jestem bardzo wytrzymała na ból. Ale każda jest inna.

Bez żadnego znieczulania i naprawdę nic mnie nie bolało, nie stresuj się zobaczysz, że wszystko będzie dobrze!

eee nie znieczulają, nie ma takiej potrzeby-nie stresuj sie dodatkowo wszystko będzie ok:)

ja ogólnie chwilę przed porodem byłam strasznie zestresowana;) fakt zakładanie cewnika to takie dziwne odczucie ale ze boli to troche za duzo powiedziane... bolec to mnie bolalo jak nastepnego dnia mialam z lozka wstac;) zakladanie cewnika to pikus;) pan pikus;) wiec nie ma co sie niepotrzebnie stresowac;)a tam w rozmowach w toku to powiedza nawet ze udrzenie kwiatkiem bolalo;)

mnie to bolalo jak cholera w dodatku cos mi naruszyli i sikalam krwią ;/

zapewne to czy boli zależy od doświadczenia pielęgniarki, ja miałam trzy razy i tylko raz poczułam jak wkładała, lecz nie bolało, w jednym przypadku bolało trochę przy wyciągaiu ale naprawdę TROCHĘ i to chyba dlatego, że miałam go prawie 5 dni

Nie znieczulają, ale to naprawdę w ogóle nie boli. Jeśli pojawia się ból to zapewne osoba która Cie cewnikuje nie potrafi tego robić :)