Przeżyłam 2 sn i laparoskopie.... I jak małe 3 dziurki bolą tak bardzo to wolę jednak ból dupy niż cały przeciety brzuch ;-)

Boję się operacji.

Po moich przejsciach tylko cc.

Moja córka urodziła się nedotleniona po porodzie naturalnym , jest najprawdopodobniej przez to chora . Znam dużo mam gdzie dzieci są chore przez poród naturalny :( nie wiem czy to jest takie zdrowsze i lepsze dla dziecka .... :( myśle , że dużo osób teraz namawia kobiety na poród naturalny ze względu na koszty finansowe zabiegu cięcia cesarskiego . Jedynie gdy kobieta planuje mieć więcej dzieci to rzeczywiście wtedy lepszym rozwiązaniem jest poród naturalny .

rodziłam 5 razy wszystkie porody bardzo lekkie,miałam też mozliwosć wyboru porody przy blizniakach,wybrałam sn nie cesarkę

Tylko cc ja i córcia bardzo dobrze się czulyśmy. Nie przeżyłabym komplikacji przy sn.

Nigdy nie chciałam rodzic naturalnie, na szczęście dla mnie trzeba było zrobić cesarskie. Za drugim razem miałam już wybór.

Po cesrace długo dochodziłam do siebie, nawet nie tyle fizycznie co psychicznie. Uczyłam się kochać swoje dziecko, bo nie czułam że jest moje. Do dziś nie mogę patrzeć na tę krechę na brzuchu.... Teraz marzę o udanym vbac-u

Też słyszałam wiele o przykrych konsekwencjach dla zdrowia dziecka po porodach naturalnych. Połamane obojczyki, niedotlenienie mózgi i w najcięższych przypadkach upośledzenie z tego tytułu. Nie słyszałam natomiast o takich urazach przy cesarskim cięciu. WEDŁUG MNIE cesarskie cięcie jest bezapelacyjnie bezpieczniejsze dla dziecka od porodu naturalnego, ale każdy ma prawo do własnych wniosków, przekonań i opinii, więc bez linczu i zbędnych dyskusji proszę.

Wybrałabym (i mam zamiar) naturalny. Pierwszy poród to emergency CC po 13h na porodowce, nigdy więcej nie chciałabym mieć CC. Ból straszny, przez prawie rok czasu bała się wykonywać jakiekolwiek zadania silowe etc żeby ni coś tam czasem nie pękło czy się nie otworzyło. Oczywiście, jeśli będzie trZeba to będzie CC, ale naprawdę chciałabym urodzić naturalnie