W zeszlym roku zazartowalam ze jestm w ciazy , wyslalam mezowi zdjecie testu ( z internetu jakies )i w ogole , on w szoku wpada do domu a ja ze prima aprillis :P pod koniec miesiaca okazalo sie ze jestem w ciazy i ze w prima aprillis bylam juz w ciazy ;D wiec wcale nie taki zarcik :P W tym roku tak nie zazartuje ;D

Hehe :) A to masz jakiś inny pomysł na jutro ? :)

no wlasnie nie mam :/ On sie juz nie daje nabierac bo ja mam prima aprillis codzien od 3 lat ;D

Zadzwonię do męża i powiem że teściowa wpadła w odwiedziny i zostaje na noc. A jak wrócił z pracy do domu i zastaje żonę samą w domu powiem prima aprilis.!

o rany.. coś w tym jest.. ja podobnie w tamtym roku zartowałam :) powiedziałam mamie i przyjaciólce ze jestem w ciazy, a ok miesiac pozniej okazało sie ze naprawde jestem :P w tym roku powiem ze wygralam w lotka.. moze i ten zart okaze się prawdą :)

Dokladnie rok temu walnelam scieme na fb ze jestem w ciazy Wypielam brzuchol po obfitym obiedzie i wszyscy to lykneli Dwa tyg pozniej okazalo sie ze jestem w ciazy :) Nikt mi nie chcial potem uwierzyc hahah

Mialam ten sam plan na ten rok :)

Ooooo widze ze nie tylko ja taka madra :) Zalozylam inplant wczoraj dla pewnosci zeby w tym roku nie bylo niespodzianki :)

hehehehee dobre z ta ciaza :P to moze ja tak zatowac nie bede.. :P hahahaha

ja z reguly robie zwykle: "Kochanie masz tu brudne cos.." albo "Kochanie co Ci sie tu stalo???" :) jakos nie mam pomyslow na cos "lepszego" :(

A ja w tym roku znowu mojego złapalam na ciążę Hahah Oczywiście nie moja Zadzwoniłam do niego jak był w pracy i mówię: twój brat był... załamany jest nie wie co robić bo jego dziewczyna jest w ciąży A mój K: taaaaaa pier..... ale jaja i wogole Po 30 min zadzwoniłam i powiedziałam ze to żart A on do mnie ze juz wszystkim kolegom w pracy powiedział ze będzie wujkiem :)