A ostatnie 2tygodnie jak sie dluza hehe
Mi te dwa tygodnie dluza sie bardziej niz 8miesiecy hehe

jezzzuuuu... masakrycznie się dłuży.... a ja jeszcze 6 dni muszę czekać do terminu! a tak bardzo chciałabym już JĄ mieć przy sobie, a nie w środku :)

ja tez juz nie wiem co ze soba zrobic:)jeszcze 5 tygodni mi zostalo.Wszyscy mowia odpoczywaj poki mozesz bo pozniej nic z tego ale to jest latwo powiedziec trudno zrobic..

szczerze masakra ,meczarnia umslowa ,im blizej tym gorzej bo sto pytan na minute wpada do glowy ,,,ale nie pozostalo nic jak tylko uzbroic sie w cierpliwosc ,,

Ja też tak jak wy nie mogę się doczekać...ale czekałam tyle czasu na dwie kreseczkie, że poczekam jeszcze te 4 tygodnie do terminu ;))) Problem w tym, że boję się porodu ;///

Ja jeszcze musze poczekać 7tyg (do terminu), ale wiem, że warto!
Dłuży się to masakrycznie :P

Oj tak...doczekać to się nie mogę...
A równocześnie nieraz mam takie chwile, w których nie mogę uwierzyć, że to już, że jednak- że tak się nie mogłam doczekać, a teraz do mnie puka z brzuszka taki mały Ktoś :)

Ja też czasami aż nie mogę uwierzyć że ktoś tam mi puka i kopie w brzuszku, normalnie cud natury :))) jeszcze niedawno miał 16 mm :D a teraz...

tez sie nie moglam doczekac , a teraz to juz nie pamietam ze w ogole bylam w ciazy :)

Też się nie mogę doczekać, właściwie od samego początku, ale z drugiej strony chciałabym się jeszcze nacieszyć ciążą, żeby mnie jeszcze trochę pokopał (mój synek jest bardzo mało ruchliwy). Mówiąc szczerze, to czasem nie mogę uwierzyć, że tam we mnie siedzi mały człowiek, to takie dziwne :) :) :) I nie wyobrażam sobie jak to będzie gdy przyjdzie mi zajmować się taką kruszynką - MOJĄ kruszynką! Trochę się chyba boję :P