Nie martw się bidulka, to hormony powalone... nic nie robisz źle. wiesz co nie znam się ile wcześniak powinien przybierać ale chyba 400g w 2 tyg to nie ma tragedii. trzeba było zapytać tej środowiskowej co proponuje zrobić. Może dokarmianie butelką... sama nie wiem. napewno nic się nie martw kontroluj wagę i systematycznie karm, nic wiecej nie zdziałasz a jak bedziesz się denerwować to mleko będzie niesmaczne :) i pamietaj że nie ma lepszej mamy na świecie dla Twojego maluszka niż Ty!!!!

" Przez pierwsze trzy miesiące życia przeciętnemu niemowlakowi przybywa blisko 900g miesięcznie (170-230g tygodniowo) Potem tempo wzrostu masy maleje. Około 6. miesiąca życia średni przyrost wagi obniża się do 450g miesięcznie."

Czyli przybiera prawidłowo. Jesli 200g na tydzień :)

Wjuska dobrze mowi :) maluszek dobrze przybiera na wadze. Na pewno jesteś dobrą mamą, najlepszą dla swojego synka i tak do tego podchodź, na spokojnie. Zobaczysz, że wszystko jest ok

środowiskowa proponowała abym ściągała sobie pokarm i dokarmiała butelką bo być może Olek jest po prostu leniwy i nie chce ciągnąć cyca, ale próbowałam i nic z tego!!!wysuwał język i wypluwał ją! A jeśli chodzi o ulewanie- czy Waszym dzieciom też się ulewa?czy to normalne?

Kochana ja ekspertem nie jestem i nie mam jeszcze doswiadczenia ale z tego co napisalas a ja wyczytalam i uslyszalam od poloznej to robisz dobrze i 400 gr to dobry przyrost wagi,czy Ona wziela pod uwage ze malutki urodzil sie przedwczesnie i najwazniejsze ze dzieci po porodzie traca wage (powinna) nie stresuj sie..najwazniejsze ze maly ma apetyt i dobrze je (z tego co mowila mi polozna to dzieci powinny ssac piers okolo 15-20 min i powinien byc najedzony,nie dluzej) dalej karm go tylko piersia i budz go w nocy (mi mowila tez polozna zeby dziecko karmic wtedy kiedy ono chce,nawet jak to bedzie co 1 godz. a nie tak jak pisza ze co 2.5-3 godz. przynajmniej w pierwszych tygodniach)
Maly je napewno tyle ile potrzebuje i jesli jest spokojny...ja uwazam ze naprawde nie masz sie czym martwic

Witaj. Ja miałam podobną sytuację z moim synkiem (teraz ma już 3 miesiące): nie przybierał na wadze, był strasznie spokojny, wydawało mi się że ładnie je z piersi, mało siusiał i robił rzadko kupki. Położna doradziła mi abym go sprawdziła ile zjada i w porze karmienia ściągła mleko i sprawdziła ile zjada na posiłek. Z piersi ściągłam tylko 20ml mleka kiedy on powinien zjeść około 50/60 ml. Okazało się że mleko z piersi ciężko mi leciało i mały zanim dostał się do mleka treściwszego był już tak zmęczony ssaniem że zasypiał. I przez to nie produkowało mi się więcej mleka i koło zamknięte. Położna powiedziała mi że to mit że dziecko jak głodne to płacze bo poprostu przyzwyczaja się do tego że mało dostaje. Zaczełam go dokarmiać i zaraz robił siusiu i kupki. Sam zaczął upominać się o jedzenie i szybko nadrobił wagę. Ja ściągałam pokarm i szybko przybyło mi pokarmu natyle ile było potrzeba choć musiałam podawać je z butelki. Nie wiem czy w Twoim przypadku jest tak samo ale radziłabym Ci go sprawdzić tak jak ja to zrobiłam. Pozdrawiam i mam nadzieje że na coś Ci się moja odpowiedź przyda

JA UWAŻAM ŻE TO JEST DOBRA WAGA. NÓJ PRZEZ PIERWSZY M-2 PRZYBRAŁ 0,89 KG. WIĘC 450 GRAM NA 2 TYG. DZIECKO POWINNO PRZYBIERAĆ MIN 0,5 KG NA MIESIĄC.

Moja mała urodziła się z wagą 1915, po spadku miała 1800. Tydzień leżalyśmy w szptalu, jak wychodziłyśmy to mała miała tylko 1890 g i nie chcieli nas wypuścić ale wyszłam sama i po tygodniu kazali przyjechać na wazenie. Po równym tygodniu mała miała 2190 g. Później już rosła jak na drożdżach i dogania rówieśników. Ma prawie 7 miesięcy i wazy 6 kilo. Karmię piersią.
Mi kazali budzić ją na jedzenie ale ja jej nie wybudzałam ze snu bo to nie zdrowe. Mała sama się budziła co jakieś 3 godziny. Kazali mi ją dokarmiać po mówili że mała ssać nie chce itd... owszem ona nie chciała ssać ale BUTELKI czego do tej pory nie chce... masz swój rozum, dziecko dobrze przybiera na wadze i nie masz czym się przejmować. A jak się martwisz to zadzwoń do innego lekarza. ja też chodziłam na głowie przez to ich gadanie, ze mała zaa mało przybiera itd ale zmądrzałam i zaczęłam robić swoje tak jak uwazałam że jest dobrze. Mała też na początku dużo ulewała a czasem nawet wymiotowała z przejedzenia.

Moja położna też nie raz gadała bzdury. Najważniejsze, że przybiera i z tego co widzę to nie mało.

Poza tym maluszek zje jedzonka tyle, jaką wielkość ma jego piąstka.

Ten maluszek jest młodszy średnio o 4 tygodnie:) więc ma prawo ściagać mniej mleczka, a ulewanie może oznaczać to, że albo zjadł za dużo, albo ma jeszcze nie dojrzały układ trawienny i jego zwieracze jeszcze nie potrafią utrzymac treści żołądka:) co jest często spotykane.

A dziecko cycowe ściaga sobie z piersi tyle ile mu potrzeba.

Gdyby był głodny, na pewno by się domagał, bo maleńkie dzieci głód odczuwają jako ból. Tak ostatnio mówił pewien sławny doktor w tv. Może i coś w tym jest.

Pozdrawiam:)

Nie zadręczaj się.

Pewnego razu było dziecko gotowe, żeby się urodzić.

Więc któregoś dnia zapytało Boga:

- Mówią, że chcesz mnie jutro posłać na ziemię, ale jak ja mam tam żyć, skoro jestem takie małe i bezbronne?

- Spomiędzy wielu aniołów wybiorę jednego dla ciebie. On będzie na ciebie czekał i zaopiekuje się tobą.

- Ale powiedz mi, tu w Niebie nie robiłem nic innego tylko śpiewałem i uśmiechałem się, to mi wystarczało, by być szczęśliwym?

- Twój anioł będzie ci śpiewał i będzie się także uśmiechał do ciebie każdego dnia. I będziesz czuł jego anielską miłość i będziesz szczęśliwy.

- A jak będę rozumiał, kiedy ludzie będą do mnie mówić, jeśli nie znam języka, którym posługują się ludzie?

- Twój anioł powie ci więcej pięknych i słodkich słów niż kiedykolwiek słyszałeś, i z wielką cierpliwością i troską będzie uczył Cię mówić.

- A co będę miał zrobić, kiedy będę chciał porozmawiać z Tobą?

- Twój anioł złoży twoje ręce i nauczy cię jak się modlić.

- Słyszałem, że na ziemi są też źli ludzie. Kto mnie ochroni?

- Twój anioł będzie cię chronić, nawet jeśli miałby ryzykować własnym życiem.

- Ale będę zawsze smutny, ponieważ nie będę Cię więcej widział.

- Twój anioł będzie wciąż mówił tobie o Mnie i nauczy cię, jak do mnie wrócić, chociaż ja i tak będę zawsze najbliżej ciebie.

W tym czasie w Niebie panował duży spokój, ale już dochodziły głosy z ziemi i Dziecię w pośpiechu cicho zapytało:

- O, Boże, jeśli już zaraz mam tam podążyć powiedz mi, proszę, imię mojego anioła.

- Imię twojego anioła nie ma znaczenia, będziesz do niego wołał: "MAMUSIU". :):):):)

Z tego, co wiem... 400 g w 2 tyg. to wcale nie tak malo... To daje ok. 800 g na miesiac... :) Czy to malo? Raczej nie.

A co do Twojej frustracji... tak... po pierwsze hormony... po drugie madre polozne, ktore jeszcze poteguja Twoj stres... i poczucie, ze cos robisz zle.