« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paulinkaa23
paulinkaa23

2011-04-13 12:05

|

Uwagi i opinie

Karmić czy nie karmić???

Witajcie, mam takie pytanie jak podchodzicie do kwestii karmienia dziecka po porodzie, mianowicie macie pokarmu masa ale nie chcecie karmić, bo nie ot tak bez powodu jakie macie zdanie na takie podejście matek do tej sprawy? Wiem, że to indywidualna sprawa ja jednak stawiam na pierś (co inne brak pokarmu, choroba itd..) . Czekam na odpowiedzi:)

Odpowiedzi

No dokladnie kazda z nas uważa inaczej , widac że jesteś zakochana w karmieniu piersia :) ale ma to swoje medyczne wytłumaczenia w trakcie ssania w kobiecym mózgu uwalniaja się hormony szczęścia (endorfiny) i spora część matek po zakonczeniu laktacji odczuwa małą deprechę z tego powodu :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paulinkaa23

I właśnie tak miałam, szczerze to czasem wciskam jej cyca na śpiocha i weźmie do buźki i tak tarmosi i wypluwa jak zapomniała by jak to jest...:/ a mleko mam jeszcze ale musiała by troszkę się postarać:), jak widać mam leniuszka:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
fantasmagoria

Mnie w szpitalu zmusili do karmienia. Nie zrobiło to na mnie żadnego wrażenia, ani tym bardziej euforii. Kolejne dziecko też będę karmić mm. Naprawdę nie wyobrażam sobie wyciągania cyca przy ludziach, czy odciągania pokarmu tymi dziwnymi urządzeniami. Może mam jakiś defekt psychologiczny, ale dla mnie to jakaś masakra:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paulinkaa23

Cholercia ja nie wiem dla mnie to takie normalne, naturalne i fajne:)no ale co poradzić każdy jest inny, jak byli by wszyscy tacy sami to wiało by nudą i teraz pewnie nie pisały byśmy i wymieniały się poglądami.

Ja po porodzie karmiłam tylko jeden dzień, później mleka nie było, dziecko dostało butlę i się młody inteligent przyzwyczaił do smoka. Wróciłam do domu po 3 dniach od porodu i chciałam karmić piersią, ale dziecko nie chciało ssać, może z wygodnictwa, może po prostu nie wiedział jak to działa. Mnie mleko zalewało (nawał 4 dnia), dziecko pić nie chciało. Ściągałam mleko, podawałam butelką. Aż poprosiłam o pomoc konsultantkę laktacyjną i jej haczykami przekonaliśmy dziecko do piersi. Dziś nie wyobrażam sobie, że miałoby być inaczej.
Po pierwsze to super wygodne - zawsze i wszędzie masz jedenie pod ręką. Nie potrzebujesz butelek, smoczków, mieszanki, termosa, miarki, podgrzewacza, sterylizatora. Oj, jak sobie przypomnę te pierwsze doby życia synka, jak w środku nocy zastanawiasz się ile miarek mleka i czy woda ma dobrą temperaturę!! Tylko nie to!!
Dziś syn ma skończone 10 miesięcy i już właściwie nie chce ciągnąc cycusia, tylko na dobranoc i czasem w nocy jak zatęskni. Mi jakoś tak...smutno:) A modyfikowane dostaje tylko jak jestem na weekend na studiach i wtedy mąż się męczy z tym, co wymieniłam powyżej.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewka1991

Ja mam nadzieje,ze bede miała baaarrrdzo duzo pokarmu dla swojego maluszka bo chce je karmic piersią :)
W ten sposób powstanie miedzy mna ,a córcią jeszcze silniejsza więz... Ja od samego początku jak zaszłam w ciąże to sobie tak postanowiłam :)

Matki karmiące piersią- GÓRĄ !!! :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
verrerie

U mnie w rodzinie kobiety nie moga karmic piersia poniewaz robia sie zatory i zapalenie piersi. Ja nawet nie bede probowac, po porodzie zaczne brac tabletki na zanik laktacji.