Mój cieszy się jak już się go rozbiera a jak już w wodzie to tak szaleje,że chyba się z kąpielami do łazienki przeprowadzimy bo wszędzie mokro.
ale początki nie były łatwe.darł się jak szalony przez pierwszy tydzień w domu

Mój uwielbia od urodzenia :)

uwielbia od urodzenia.. staralismy się zeby pierwsze kapiele były przyjemne dla niego.. nawet kosztem niedomycia porzadnie szyjki czy miejsc ktorych nie lubi, by sie nie zraził.. odpowiednia temperatura wody, bez hałasu, nerwów i innych nieprzyjemnych bodźców teraz gdy stawiam wanienke na ławe jest czysta radość :) moge go myć na wszystkie strony.. nurkuje jak hipcio.. tzn zsuwa się z leżaczka, twarz i brzuch mu tylko wystaje i nagle atak.. chlapie raczkami i nózkami, smieje sie i cisza i przygotowuje sie do kolejnego ataku:D
lubi mieć cieplejszą wode niz pokazuje termometr i w pokoju tez nagrzewam.. płakał mi kilka razy, ale kąpałam go przed samym jedzeniem i niecierpliwił sie bo był głodny.. może tu być problem??