« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
patrycja1909
patrycja1909

2015-03-10 12:01

|

Rozwój dziecka

Kiedy dziecko "powinno" umieć jeść same?

A kiedy Wasze dzieci jadły same? Jestem ciekawa;)

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
luthien

Moja skończyła 13 miesięcy, zje praktycznie wszystko sama (oprócz zupy), ale je rękami także jest przy tym niezły bałagan :P No ale jeśli postawi się przed nią jedzenie to umie sobie poradzić, z głodu by nie umarła ;p

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
annan

Ja dawałam łyzeczkę/widelczyk do obiadu tak po 6 miesiacu(siedział samodzielnie w krzesełku), zupke dawałam sama albo jedlismy wspolnie(ja karmiłam a synek mieszał i probował), do roku opanował bardzo dobrze jedzenie wszystkiego ale zupke dawałam mu sporadycznie na samodzielne proby, tak po 2 miesiacach probowania zupki jadł ja juz sam(oczywiscie zdarzyło się cos narozlewać, ale nigdy nie sporo lub specjalnie) Także niecałe półtora roku i mielismy to opanowane bardzo dobrze(nie mówie że nic mu tam nie spadło ale je i jadł zawsze wszystko dokladnie i w całości). Ale czy jest jakas norma? nie wiem, mysle że wg mnie tak rok-póltora.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasia1426

mój półtora rczniak wcina sama widelcem pięknie, jogurt łyżeczką, tylko zupa jeszcze jak przez sito idzie :) ale sie dokształcamy w tym kierunku :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pufiara

Mój Dawidek ma 13 miesięcy i zje wszystko (prócz zup) tyle, że rękami :D Łyżeczką nie chce sam jeść, ale daję mu, żeby próbował w końcu załapie o co chodzi ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
arletka1991

Moja ponad 2,5 latka jeszcze nie je sama.
Tzn. jak ma wenę, to zje łdnie jogurt, kanapkę, coś co się nabija na widelec - nie ma problemu, ale nie chce jej się zbyt często, chociaż coraz częściej, a tak to mówi, żeby mama jej dawała, inaczej nie je i to leży zimne, co mnie wkurza, więc daję, wolę, żeby była najedzona ;)
A zupy nie jadla nigdy sama.