Mnie plecy nie bolały wgl. po cc. Prawdziwy hardcore zaczął się dwa miesiące po porodzie. Kiedy schylam się żeby umyć włosy, zrobić przepierkę i dłużej trwam w tej pozycji to płaczę z bólu przy prostowaniu i później jakiś czas odczuwam plecy.

mnie również nie bolały plecy, mnie bolał bok-jakbym nerwy miała szarpane w tym miejscu....ale po 2-3 tygodniach minęło

Trochę bolały, ale jak długo to nie jestem pewna. Ze 2 msc na pewno.

Tak straszliwie, to dwa dni w szpitalu bolał mnie dół pleców szczególnie. Potem już lzej, ale do dziś odczuwam, jak się schylam i coś tak robię, a potem wstaję, to rwie. U góry pleców tez dosyc mocno i często mnie boli, ale nie wiem czy to po cc czy to tak ogólnie ze zmęczenia, wysiłku całodziennego ;P

Wydaje mi się, że wiele zależy od rodzaju znieczulenia, jak również od lekarza, który je podaje. Były babeczki na sali, które nie mogły się podnieść właśnie ze względu na ból pleców a nie rany. A były takie, że zapomniały wgl. że plecy po znieczuleniu można odczuwać w jakikolwiek negatywny sposób.

Wcale mnie nie bolały.

Mnie tez plecy nie bolały, za to potwornie bolało mnie ramię/bark i to ponoć od znieczulenia ale minęło po paru dniach.

Do ok 2 tyg po cc odczuwałam lekki ból pleców w okolicach wkłucia... A teraz mnie często bolą bo muszę się schylać, łóżko nisko, stolik nisko... Przebieranie, kąpiel dziecka... Do wszystkiego muszę się schylać.

Mnie nie bolały plecy,rana boli mnie czasem przy zmianie pogody