ja wyszlam ,jak mala miala 1,5 tygodnia

my wyszliśmy w trzecim tygodniu {bo wcześniej byly mrozy i wiało) ale od drugiego werandowaliśmy :)

Wyszłam jak Ryś miał tydzień i trochę, nie pamiętam dokładnie która to była doba. Wyszłabym wcześniej, ale 5 dni byliśmy w szpitalu a później był Sylwester i petardy ;) Każda pogoda dobra tylko trzeba się dobrze ubrać. Ostatnio coś nie wychodzimy bo albo ja chora albo mąż, albo wieje tak, że łeb urywa...

My późno jakoś wyszliśmy na dłuższy spacer,nawet nie pamiętam dokładnie ale na pewno po skończeniu 6 tygodni,ale co niedziele jeździłam do mamy,więc troszkę miał styczności ze świeżym powietrzem.Myślę,że jak by było ciepło,temperatura powyżej 0, to wyszłabym o wiele wcześniej.A teraz wychodzimy prawie codziennie,jedynie przez ostatnie 2 dni daliśmy sobie spokój bo u nas też zimno,wiatr,deszcz-także nie ma warunków,ale jak tylko się poprawi to od razu wyruszamy :)

Ja rodziłam w lecie i wyszłam po tygodniu :) Ale myślę że już możesz wyjść ze swoja córeczką.:)

my wyszlismy jak mala miala 3 tygodnie a wczesniej ja werandowalam przez okolo tygodnia

najpierw przy otwartym oknie później na balkon jak ładna pogoda tak po 3 dniach można iść na dwór ale nie dłużej niż 1h pozdrawiam

niecały tydzień chyba ze 4 dni albo 5 posiedzialm w domciu i hej a na spacerek piękna pogoda była cieplutko nie wiało to korzytalismy:):)

mała miała 2 tygodnie, czekaliśmy na pogode to był listopad padało dlatego musielismy czekać na 'suchy' dzień

równy tydzień.

tak my wyszliśmy. przez dwa wcześniejsze dni werandowałam na balkonie.