Ziemniaki, jajo sadzone i mizeria, ziemniaki, mortadela jak kotlet i jakas surówka albo pierogi z garmażerki :P bardzo szybkie obiady aha i jeszcze pizza na dowóz :)

jedzenie na dowoz :D albo kazdy robi sobie cos sam to na co ma ochote, ale pozniej kolacje robimy jakas konkretniejsza :)

Gotowe pierogi/pyzy/rzadziej naleśniki (do podgrzania), pizze na dowóz.. kanapki ;D Albo robię obiady na dwa dni czasem ;) to drugiego dnia też tylko podgrzac i już ;)
A taki obiad typu kotlet, ziemniaki, surówka, to dla mnie już gotowanie ;)

Zawsze w zamrażarce mam pierogi od takiej wiejskiej pani ;) pycha, albo zamawiamy pizzę, albo smażę paluszki rybne albo robię spaghetti. Dla mnie jak już obiorę ziemniaki, to reszta nie ma problemu, więc jak są ziemniaki to jest gotowanie. Nienawidzę obierania ziemniaków i warzw ;)

jedzenie na dwoz, jest kilka opcji: domowe obiady na telefon z malej jadlodajni, pizza albo zestawy salatkowe z fajnej knajpki, inna opcja to jakas mrozonka hortexu np warzywa na patelnie; pierogi lub to co mam zamrozone domowej roboty, czasem gotowa lasagne z biedronki, calkiem niezla w smaku, albo gotujemy kielbaski i juz :)

frytki i schabowy (frytki gotowe mrożone) albo wychodzimy gdzieś coś zjesc

Ze względu na mojego 15miesięcznego malca musi mi się chcieć coś ugotować, bo słoików nie je, ale jak był młodszy i wcinał słoiki albo tylko mleko to pizza nie raz była przy braku chęci gotowania

m a k a r o n ! :D