Ja obcięłam kilka dni po porodzie bo miała długie, a teraz obcinamy średnio raz w tygodniu

hmmm,ja obcielam po narodzinach,tu w uk tylko obcieraja i waza nic wiecej,a ze malutka miala dlugie pazurki to obicelam,powinno sie obgrysc(tak mowie)ale mnie pobolewal zab i nie dala bym rady:)

z obcinaniem powinno sie poczekac do czasu,az opuszki "odkleją" sie od paznokci,nawet jesli sa one długie.Bardzo łatwo to zauwazyc,cały panokiec jest jakby przyklejony do skóry.Do tego czasu nalezy zakładac niedrapki,wczesniej obcinając mozna zrobic krzywde.

ja tam nie zauważyłam aby cały paznokieć był przyklejony do skóry, krzywdy małej nie zrobiłam a niedrapki? ani jedna moja córa ich nie nosiła, a w naszym szpitalu wręcz zakazywali zakładania ich

napisałam ze mozna zrobic krzywde a nie ; robi sie krzywde;) nie wszystkie paznokietki sa przyklejone,zalezy z jaka ich długoscia urodzi sie dziecko,moj nie miał ekstremalnie długich,wiec w wiekszosci były "przyklejone" do opuszków.Zaczeły odchodzic po jakims tygodniu wiec dosyc szybko miał obciete.Moze poprostu nie zwrociłas na nie uwagi po poprodzie:)

spoko rozumiem, mozliwe, ze nie zwrocilam na nie uwagi :)

Ja juz w drugiej dobie w szpitalu obcielam malemu paznokcie bo mial.dlugie taki spiczaste a w szpitalu nie kazali mi zakladac niedrapek bo dziecko ma sie samo "badac" i dotykac mamy.

ja obcięłam po wyjściu ze szpitala

W szpitalu zakładałam jej łapki niedrapki a zaraz po wyjściu do domu obcięłam

Ja obcięłam jak zauważyłam, że ma długie i drapie. Nie zastanawiałam się ile dni minęło