Wez wrzuc hamburgera do butelki niech maly sobie zje hahah
Ja tez ksiazkowo nie karmilam dzieci ale 3 miechy to lekka przesada nie sadzisz?

Maly ma cale zycie przed soba ze poznawac nowe smaki
Moj syn ma rok czasu i jeszcze ogorkowej nie jadl

Ze zdrowego rozsądku nigdy nie dalabym takiemu maluchowi nic,NIC oprócz mleka,fundujesz mu dolegliwości żołądkowe na całe życie.Lubisz patrzeć jak Twoje własne dziecko cierpi? Sorry ale żadna zdrowa na umyśle i świadoma matka nie robi takich rzeczy własnemu dziecku,nie znajdziesz tu za wiele poklasku niestety...

tylko żebyś za 2 miesiące na forum nie zadawała pytań typu "co jest nie tak z moim dzieckiem"? a po za tym pochwal się pediatrze co wyczyniasz z dzieckiem...

nooooo, nie żebym się czepiała, ale przeginasz dziewczyno..możesz wyrządzić dziecku wielką krzywdę karmiąc go takimi 'pysznościami'..ja też myślałam, że za wcześnie zaczęłam z mięskiem, bo podałam małemu zupkę jak miał niecałe 5 miesięcy z małą ilością piersi kurczaczka, nie na mięsie! jak miał skończone 6 to zrobiłam nam wszystkim 'chudy' rosołek i małemu też dałam..wcinał, ale bałam się żeby mu nic nie było. Ogórkowej dałam spróbować, ale nie zjadł nawet łyżeczki, bo zaczął pluć-znaczy nie dobre.
Mam tutaj taką koleżankę, która zaczęła synkowi dosypywać kaszki do mleka po 1 miesiącu...jak lekarz to usłyszał, to nieźle jej się oberwało!

Moja zupki dostawała po 6-7mies. nie pamietam dokladnie.ogórkowej jeszcze nie jadła a ma 14mies.